Transnieft, rosyjski monopolista w przesyle ropy naftowej, może nie zdecydować się na ponowne otwarcie rurociągu, którym dostarczana była ropa naftowa do przejętych przez PKN Orlen Możejek.
Jak wyjaśniają przedstawiciele Transnieftu, stanie się tak, jeżeli standardy techniczne wyznaczone przez rosyjską agencję nadzoru spowodują, że cała operacja będzie nieopłacalna. - Teoretycznie dostawy mogłyby zostać wznowione w marcu, może w kwietniu. Istnieje jednak również możliwość, że RosTekhNadzor powie nam, że powinniśmy prowadzić prace naprawcze przez rok lub dwa - powiedział Semyon Vainshtok, szef Transnieftu. Dodał, że takie roboty mogą się okazać nieopłacalne. Reuters