Cena aluminium osiągnęła wczoraj poziom najwyższy od trzech tygodni. Przyczyną zwyżki o ponad 3 proc. nie były jednak informacje z rynku tego metalu, ale doniesienia z rynku akcji. Papiery Alcoa Inc., największego na świecie producenta aluminium, wzrosły wczoraj o 9,3 proc., najbardziej od grudnia 2000 r. Tak duży popyt wywołała informacja gazety "Times of London" o tym, że BHP Billiton i Rio Tinto zamierzają złożyć oferty przejęcia amerykańskiego potentata.
Mająca siedzibę w Melbourne BHP, największa na świecie spółka wydobywcza, a także Rio Tinto, zajmująca trzecie miejsce w tej kategorii, miały przygotować, według gazety, niezależne projekty przejęcia Alcoa za 40 mld USD. Wszystkie trzy wymienione spółki odmówiły wczoraj komentarzy na ten temat, ale kurs papierów Alcoa poszybował.
Utrzymująca się od pięciu lat doskonała koniunktura na rynku surowców, napędzana przede wszystkim olbrzymim popytem w Chinach, a ostatnio także w Indiach, przysporzyła rekordowych zysków zarówno BHP, jak i Rio i obie te spółki niedawno zapowiedziały, że rozglądają się za potencjalnymi przejęciami. Zdaniem analityków, obu tym firmom dobrze zrobiłoby poszerzenie portfela właśnie o aluminium.
Wczoraj po południu za tonę aluminium w kontraktach trzymiesięcznych płacono na Londyńskiej Giełdzie Metali 2800 USD, o 93 USD więcej niż na poniedziałkowym zamknięciu. W miniony wtorek na zamknięciu sesji aluminium kosztowało w Londynie 2705 USD za tonę.