Za nami spadkowa sesja na warszawskim parkiecie, ale zawodnicy przewodzący w rankingu akcyjnym w większości nie odczuli deprecjacji kursów. Podium pozostaje bez zmian w składzie JUREK 77, PYSIU1975 i GOSIK. Lider zainkasował wczoraj kolejne 2,5 proc. zysku, co daje łączną stopę zwrotu na poziomie ponad 14 proc. Jego przewaga nad kolejnym zawodnikiem wynosi w tej chwili 6 proc. Wydaje się, że taki zapas nie daje jednak komfortu w perspektywie kolejnych odsłon w tej pasjonującej walce. Obserwując kompresję dotychczasowych wyników, nasuwa się analogia do wyścigu kolarskiego, gdzie zawodnicy utrzymują się w głównym peletonie, a każdy kolejny wiraż może przynieść niespodziewane rozwiązania.

W odróżnieniu od uczestników mistrzostw poruszających się w sferze akcji, zawodnicy operujący na rynku instrumentów pochodnych stoczyli wczoraj "krwawą potyczkę", która zaowocowała małą rewolucją w czołówce. Palmę pierwszeństwa dzierży teraz DON PEDRO, który może się pochwalić dzienną stopą zwrotu na poziomie 17,5 proc. Od początku konkursu lider zarobił już 82 proc. Brawo! Więc bardzo realnych kształtów nabiera wizja podwojenia kapitału w najbliższej przyszłości. Może już dzisiaj? - byłby to niesamowity finisz tygodnia.

Jacek Szczepański

Dom Inwestycyjny BRE Banku