Lider Anheuser-Busch i InBev, trzecia firma w światowym rankingu producentów piwa, rozmawiają o fuzji. Taka wiadomość obiegła rynki finansowe i spowodowała wzrost kursów wiodących graczy w tej branży. Gdyby doszło do takiej transakcji, powstałby kolos kontrolujący jedną czwartą rynku piwa na świecie.
Rozmowni
miliarderzy
Przeciek miał wyjść od trzech brazylijskich miliarderów zasiadających w radzie nadzorczej piwowarskiego potentata - belgijskiego InBevu. Na zbliżone do nich źródło powołała się gazeta "Valor Economico", pisząc o wstępnych rozmowach między tą firma a amerykańskim Anheuserem-Buschem i możliwości połączenia tych przedsiębiorstw. W górę poszły kursy akcji także innych liczących się firm w branży, jak Heineken, Carlsberg, SABMiller czy Scottish & Newcastle.
Brazylijska gazeta wprawdzie nie uzyskała komentarza przedstawicieli obu zainteresowanych firm, ale Simon Hales, analityk banku JP Morgan, twierdzi, że z uwagi na trendy konsolidacyjne na rynku międzynarodowym takiej fuzji nie można wykluczyć.