"Poniedziałkowa niewielka płynność na rynku spowodowana jest świętem i USA i obchodami Nowego Roku w Chinach" - powiedział Kamil Gaworecki z TMS Brokers.
Natomiast na polskim rynku inwestorzy oczekują na dane o styczniowej produkcji i cenach w przemyśle.
Zdaniem analityka, w poniedziałek negatywnie na waluty rynków wschodzących wpływać może oczekiwanie na decyzję Banku Japonii.
"W połowie tygodnia poznamy decyzję tego banku odnośnie ewentualnego podniesienia stóp procentowych. Połowa rynku sądzi, że bank zdecyduje się na podwyżki, natomiast druga połowa obstaje, że bank pozostawi stopy na niezmienionym poziomie" - powiedział Gaworecki.
Dodatkowo na nieznaczne osłabienie polskiej waluty wpływać może, zdaniem analityka, zamieszanie na scenie politycznej wywołane raportem o WSI.