Agora obiecała wzrost przychodów

Inwestycje w internet i reklamę zewnętrzną, wyższy zysk netto i powrót przychodów na wzrostową ścieżkę - obiecał wczoraj inwestorom wydawca "Gazety Wyborczej"

Publikacja: 21.02.2007 06:16

W 2007 r., drugi rok z rzędu, wydatki na reklamę w dziennikach ogólnopolskich i lokalnych wrosną jedynie o 3 proc. Dlatego Agora, wydawca "Gazety Wyborczej", znowu zainwestuje sporo w najszybciej rosnących mediach: w internet i reklamę zewnętrzną. Spółka podała wczoraj w komentarzu do sprawozdania finansowego, że zamierza kontynuować przyspieszony plan rozwoju w internecie, czemu będzie towarzyszyć istotny wzrost wpływów i kosztów w tym segmencie. Z kolei inwestycje firmy w sieć nośników reklamowych AMS wyniosą kilkadziesiąt milionów zł w ciągu najbliższych 2-3 lat.

Główny projekt firmy w sieci to Gazeta.pl. W IV kwartale ub.r. działalność internetowa przyniosła dodatni wynik na poziomie EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) i wzrost wpływu z reklam w porównaniu z IV kwartałem 2005 r. o niemal 27 proc. (bez uwzględnienia wpływów z ogłoszeń). W całym 2006 r. przychody segmentu internetowego miały wzrosnąć o 24 proc., ale nie ujawniono, ile wyniosły.

Trzecie miejsce

Giełdowa spółka zapowiedziała, że będzie rozwijać też inne projekty w sieci. Planuje, że za 2 lata jej internetowe wpływy wrosną trzykrotnie. Pod względem zasięgu i wpływów reklamowych chce się znaleźć w pierwszej trójce. W ostatnim, listopadowym badaniu zasięg Gazeta.pl sięgnął ok. 38 proc. Liczba użytkowników wyniosła ok. 5 mln osób, co oznacza wzrost o 41 proc. w porównaniu z 2005 r. Według Agory, w IV kwartale ub.r. reklamodawcy wydali na reklamę w dziennikach ok. 4 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2005 r. W tym samym czasie cały rynek reklamy wzrósł o 1,8 mld zł, czyli o 10 proc. Największą popularnością cieszyła się telewizja, na którą przeznaczono o 12 proc. więcej niż przed rokiem (ok. 0,9 mld zł).

Wolny wzrost prasy

W 2006 r. wydatki reklamowe ogółem wyniosły 6 mld zł, o 10 proc. więcej niż w 2005 r. Reklamodawcy zostawili ok. 46 proc. pieniędzy w telewizji. W dziennikach - podała Agora - reklamodawcy wydali jedynie o 25 mln zł więcej niż przed rokiem (wzrost o ok. 3 proc.). Nakłady na reklamę zewnętrzną wzrosły o 12 proc., czyli 57 mln zł, na radio zaś - o ok. 10 proc., czyli 46 mln zł. Najszybciej - aż o 60 proc. - rosły w ubiegłym roku wydatki na reklamę w internecie. Nowe medium zwiększyło tym samym swój udział w reklamie do 3,5 proc. Rozkład budżetów reklamowych, obniżenie ceny "Gazety Wyborczej" i nadal spore koszty kampanii reklamowych (184 mln zł) Agory spowodowały w ubiegłym roku pogorszenie wyników firmy. Przychody spadły o 5,7 proc., do 1,13 mld zł, zysk operacyjny skurczył się o 73,7 proc., do 39,6 mln zł, a zysk netto o 74,5 proc., do 32 mln zł. Mimo tych spadków wczorajsza sesja przyniosła początkowo wzrost kursu akcji spółki. Z wyjątkiem przychodów, kwartalne wyniki grupy okazały się lepsze, niż sądził rynek. Sprzedaż spadła o 9,1 proc. (według ankiety "Parkietu" miała obniżyć się o 7,4 proc.), ale zysk operacyjny sięgnął 20,7 mln zł (rynek spodziewał się 15 mln zł), a netto 15,4 mln zł (a nie 11 mln zł).

Kolejne 10 proc. w tym roku

W tym roku rynek reklamy ma ponownie wzrosnąć o 10 proc. Najszybciej rozwijającym się segmentem ma być internet, którego szacunkowe wpływy zwiększą się w stosunku do roku ubiegłego o około 40 proc. Udział tego medium w całkowitych wydatkach na reklamę wzrośnie do około 5 proc. Podobnie jak w ub.r., największym beneficjentem wzrostu gospodarczego i dobrej koniunktury reklamowej będzie telewizja. Reklamodawcy przeznaczą na nią o 0,3 mld zł (tj. o 11 proc.) więcej niż przed rokiem. Dynamiczny wzrost ma wynikać częściowo ze zmian struktury sprzedaży reklam, ale także z podwyżek cen.

Inwestycje bez zmian

Agora zakłada też, że rynek reklamy w dziennikach krajowych i lokalnych wzrośnie o ok. 3 proc., a budżety przeznaczone na reklamę zewnętrzną będą wyższe o ok. 10 proc. Prezes Agory Wanda Rapaczyńska mówiła wczoraj dziennikarzom, że w tym roku grupa chciałaby wykazać wzrost przychodów i dalszy przyrost zysku netto. Nie przekroczy on jednak 100 mln zł. - Decyzje, które podjęliśmy w zeszłym roku, dość silnie dotknęły nas finansowo, więc nie sądzę, żeby powrót do trzycyfrowego zysku netto był możliwy w ciągu jednego roku - dodała. Prezes poinformowała też, że Agora chce zrobić "solidny postęp w zasypywaniu dziury finansowej spowodowanej wejściem nowej konkurencji". Zapewniła też, że koszty zostały już obniżone. W 2007 r. wzrosły tylko nakłady na reklamę i wynagrodzenia. Pamiętać należy jednak, że w Agorze trwają zwolnienia grupowe i wyniki spółki obciążyły koszty odpraw. Jarosław Szaliński, dyrektor finansowy, zapowiedział, że inwestycje Agory będą zbliżone do ubiegłorocznych (czyli 40-50 mln zł).

Zła passa została przerwana

Po IV kwartale ub.r. 12-miesięczny zysk netto Agory sięgnął 32 mln zł, podczas gdy po III kwartale 12-miesięczny wynik wynosił niespełna 25 mln zł. Oznacza to, że liczony w ten sposób narastający zysk netto wzrósł po raz pierwszy od III kwartału 2005 roku.

Dla inwestorów ten przełom w wynikach nie jest jednak niespodzianką. Notowania spółki rosną systematycznie już od jesieni ub.r., a nastroje zaczęły się polepszać już po tym, kiedy okazało się, że wyniki za III kwartał ub.r. nie były tak kiepskie, jak się spodziewano. Mimo więc, że dotychczasowa poprawa rezultatów została już zdyskontowana, to być może na kupno akcji Agory nie jest za późno. Warunkiem jest utrzymanie pozytywnych tendencji w wynikach.

Dla spółki charakterystyczne w ostatnich latach były

długotrwałe trendy w wynikach. Kiedy już zyski rosły, to zazwyczaj trwało to przez wiele kwartałów. Agora ma jeszcze dużo do odrobienia - zysk na akcję to zaledwie 0,58 zł wobec 2,75 zł po III kwartale 2005 roku.

Komentarz

Michał Marczak

Analityk DI BRE Banku

Największe ryzyko to nowy ogólnopolski dziennik

Moim zdaniem, największe ryzyko dla tegorocznych wyników Agory stanowić będzie kolejny ogólnopolski

tytuł. Jeśli wejdzie na rynek, wydatki Agory na reklamę mogą być równie wysokie, jak w 2006 r., a mogłyby być niższe. Słabe wyniki "Dziennika" mogłyby spowodować, że Axel Springer zmniejszy wydatki na promocję tego tytułu, dochodząc do wniosku, że nie warto wydawać więcej na reklamę, jeśli nie przynosi to oczekiwanych efektów. Z drugiej strony, "kupuję" to, co powiedział o projekcie Polskapresse zarząd Agory. Wskazał, że dzienniki tej grupy są obecne jedynie w 6 województwach i nie ma ich w Warszawie. Sądzę, że "Dziennik"

to coraz większa konkurencja dla "Rzeczpospolitej", a w mniejszym stopniu dla "Gazety Wyborczej".

Sobiesław Pająk

analityk CDM PEkAO

Poważnie potraktowałbym nowy projekt Polskapresse

Wyniki Agory były zgodne z moimi oczekiwaniami. Fundamentalnie nie wyglądają dobrze. Spółka zanotowała wprawdzie sporą dynamikę wzrostu zysków, ale w dużej mierze jest to wynik niskiej bazy: w IV kwartale 2005 r. wyniki obniżyło wprowadzenie "Nowego Dnia". Początkowy wzrost kursu Agory na wczorajszej sesji zrozumiałbym, gdyby zarząd nie podał, czego spodziewa się w tym roku. A powiedział wiele istotnych rzeczy, w tym m.in. to, że nakłady na reklamę w dziennikach zwiększą się jedynie o 3 proc., podczas gdy spodziewałem się

5,5-proc. wzrostu. Poważnie traktowałbym zagrożenie ze strony nowego projektu Polskapresse. Myślę, że jeśli ten wydawca porozumie się z Orklą w kwestii dystrybucji, będzie mógł dotrzeć z produktem do 800 tys. osób.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy