Wypracowanie ponad 83 mln zł zysku netto w 2007 roku obiecuje inwestorom zarząd Ganta Development. Przychody grupy mają przekroczyć 1,8 mld zł. Dla porównania, w ubiegłym roku legnicki deweloper zarobił na czysto ponad 23 mln zł, przy 1,4 mld zł sprzedaży.
Źródłem większości tegorocznych zysków Ganta, tak jak w poprzednim roku, ma być działalność deweloperska. Z uwagi na specyfikę tego biznesu prognoza spółki jest obarczona dużym ryzykiem, na co zwraca uwagę BDO Numerica (d. BDO Polska), audytor, który zaopiniował szacunki zarządu. Przedstawiciele Ganta zwracają jednak uwagę, że zawarte w prognozie przychody z tytułu działalności deweloperskiej dotyczą wyłącznie inwestycji, których realizacja jest już przesądzona. Szacunki zarządu nie obejmują więc przychodów z inwestycji, które są dopiero na etapie wstępnego planowania.
A plany Ganta Development są bardzo ambitne. Spółka, która w ostatnich latach wybudowała łącznie 405 mieszkań, wkrótce chce wznosić kilkakrotnie więcej w ciągu jednego roku. W latach 2007-2009 giełdowa grupa zamierza wybudować prawie 4,4 tys. mieszkań i lokali użytkowych oraz 100 domów o łącznej powierzchni 197 tys. mkw. - Docelowo chcemy sprzedawać 2-3 tys. mieszkań rocznie - zapowiada Henryk Feliks, wiceprezes Ganta Development. Jeśli spółce udałoby się zrealizować te zapowiedzi, legnicki deweloper znalazłby się w ścisłej krajowej czołówce. Giełdowy Dom Development, obecny wicelider, znalazł w ubiegłym roku nabywców na ponad 1,75 tys. lokali. Niedościgniony pozostaje na razie obecny lider - J. W. Construction Holding.
Po Krakowie i Wrocławiu
czas na Warszawę