Sąd Rejonowy w Koninie przełożył do 17 kwietnia obrady w sprawie spornego umorzenia dokumentów akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK). Komitet obligatariuszy i Elektrim otrzymały czas na złożenie dodatkowych dowodów. Zdaniem komitetu, umorzenie walorów doprowadziło do wyprowadzenia akcji PAK-u z Elektrimu do spółki Inwestycje Polskie, kontrolowanej przez Zygmunta Solorza-Żaka. Operacji dokonano na wniosek Elektrimu z uwagi na zaginięcie dokumentów. - Kosztem 40 mln zł wyprowadzono z Elektrimu akcje ZE PAK, które są warte 400 mln zł - twierdzi Mirosław Obarski, rzecznik komitetu. Podkreślił, że wycenę oparł na szacunkach specjalistów, którzy wycenili ZE PAK na 1 mld zł. Prawdopodobnie w zamian za umorzone dokumenty ZE PAK wydano nowe papiery i te zostały przeniesione przez Elektrim na Embud, a następnie - zdaniem komitetu - trafiły do Inwestycji Polskich.

Obligatariuszom zależy na tym, aby majątek giełdowego Elektrimu był jak największy. Zgodnie z warunkami restrukturyzacji papierów dłużnych "Elka", do komitetu trafi 25 proc. nadwyżki wartości majątku spółki powyżej 160 mln euro, czyli tzw. płatność końcowa.