"Dzisiaj jest kontynuacja przeceny. Są dwie główne przyczyny, które szkodzą rynkom wschodzącym - umacnianie się jena po podwyżce stóp procentowych przez bank Japonii oraz spadki na giełdach" - powiedział Michał Chyczewski, ekonomista Banku BPH.
"Krajowi inwestorzy są trochę w uśpieniu w oczekiwaniu na decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Złoty przebił poziom 3,90 do euro i trudno będzie mu powrócić do mocniejszych poziomów" - dodał.
Zdaniem analityka, najbliższe sesje na rynku walutowym przyniosą konsolidację złotego na poziomie 3,90-3,95 zł wobec euro.
We wtorek o 09:50 za euro płacono na rynku międzybankowym 3,9115 zł, a za dolara 2,9599 zł. W poniedziałek na koniec dnia kurs euro wynosił 3,8947 zł, a dolara 2,9569 zł. (ISB)
esc/tom