SII interweniuje w sprawie blokady na akcjach Interii

Mali inwestorzy Interii boją się, że Bauer nie będzie szanował ich praw. SII wystąpiło w ich obronie

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII) wystosowało do Komisji Nadzoru Finansowego prośbę o zajęcie stanowiska w sprawie wezwania do sprzedaży akcji portalu Interia.pl.

SII - podobnie jak wcześniej Comarch - chce, aby KNF wypowiedziała się na temat możliwości przeniesienia prawa głosu z akcji w drodze zawarcia umowy blokady, tak jak zrobiły to RMF FM i BRE Bank w przypadku akcji Interii.

Radio przekazało bankowi prawo głosu i prawo do dywidendy z 380 tys. akcji Interii, co miało spowodować, że udział RMF FM w głosach na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy portalu spadł poniżej 33 proc. Dzięki temu Bauer po przejęciu radiowej grupy nie musiałoby ogłaszać wezwania do sprzedaży akcji Interii ani też - co jest alternatywą wezwania - sprzedawać części walorów.

Wprawdzie Łukasz Dajnowicz z KNF poinformował nas już, że Komisja nie ma wątpliwości, iż blokada nic nie zmienia, jeśli chodzi o obowiązki Bauera, ale zarówno Comarch, udziałowiec Interii, jak i SII chcą mieć opinię na piśmie. - Liczymy, że wobec jasnego stanowiska KNF Bauer Media Invest nie będzie uchylał się przed wypełnianiem obowiązków wynikających z przepisów - powiedział Konrad Smok z SII. Co jednak, jeśli Bauer w dalszym ciągu nie zmieni zdania? - Nie chciałbym na razie precyzować, jakie będą nasze dalsze kroki prawne. Ale będą - powiedział K. Smok.

"Jako organizacja działająca na rzecz środowiska inwestorów indywidualnych jesteśmy mocno zaniepokojeni taką praktyką oraz jej przyszłymi konsekwencjami dla funkcjonowania rynku kapitałowego w Polsce, przede wszystkim omijaniem przepisów zapewniających stosowną ochronę mniejszości na rynku publicznym" - napisało SII.

Stowarzyszenie poinformowało KNF, że otrzymuje wiele sygnałów od inwestorów, którzy proszą o interwencję w sprawie Interii i wyrażają dezaprobatę dla podobnych praktyk.

SII skierowało list bezpośrednio do przewodniczącego KNF Stanisława Kluzy. Stowarzyszenie liczy, że Komisja da odpowiedź nawet w ciągu 10 dni, a w każdym razie jeszcze zanim upłyną trzy miesiące, które Bauer ma, aby zdecydować, co dalej zrobi z akcjami Interii. Na razie wydawnictwo poinformowało, że nie zamierza kupować akcji portalu przez 12 miesięcy.

Oprócz blokady, jest jeszcze inny element, który niemiecki wydawca może wykorzystać, aby utrzymać zaangażowanie w portalu na dotychczasowym poziomie. Jest nim niezależność zarządu RMF. To do RMF, jako bezpośredniego udziałowca Interii, należy zakup, a zwłaszcza ewentualna sprzedaż papierów, mimo że obowiązki z tym związane spoczywają formalnie na Bauerze jako właścicielu całej grupy. W jaki sposób wydawca je wykona? Czy zwolni zarząd RMF, który - jak mówił nam Marek Dworak, członek rady nadzorczej - nie zamierza sprzedawać papierów portalu? Witold Woźniak, prezes Bauera w Polsce, napisał do nas, że nie będzie rozmawiał z akcjonariuszami Interii za pośrednictwem prasy.

O co kruszą kopię właściciele Interii

15 lutego RMF zastawiło na rzecz BRE Banku 380 tys. imiennych i uprzywilejowanych akcji Interii w ramach zabezpieczenia kredytu. Jednocześnie radio przekazało bankowi prawo wykonywania głosów z tych akcji i prawo do dywidendy. Broker FM, właściciel RMF, poinformował, że po tej operacji dysponuje 32,98 procentami głosów na walnym zgromadzeniu portalu. Po tym zabiegu Bauer, który 16 lutego stał się podmiotem dominującym wobec Brokera FM i Interii, mógłby uniknąć obowiązku ogłoszenia wezwania do sprzedaży akcji (który wynika z przekroczenia progu

33 proc. głosów). KNF ocenia jednak, że obowiązki Bauera się nie zmieniły