W rankingu największych browarów świata pod względem przychodów ze sprzedaży nastąpiła zmiana. Liderem nie jest już amerykański Anheuser Busch, lecz InBev, mający siedzibę w belgijskim Leuven.

W IV kwartale 2006 r. InBev więcej niż podwoił zysk netto: z 165 milionów euro do 371 milionow euro. Wynik był lepszy od prognoz analityków, którzy spodziewali się 360,4 mln euro. Przychody tego giganta, który powstał w 2004 r. w rezultacie fuzji browarów belgijskiego i brazylijskiego, w ubiegłym kwartale wyniosły 3,59 mld USD. Były o 11 proc. większe niż rok wcześniej.

W 2006 r. InBev zarobił na czysto 1,41 miliarda euro, o 56 proc. więcej niż w 2005 r., natomiast przychody ze sprzedaży wzrosły o 14 proc., do 13,3 miliarda euro. Anheuser Busch miał ze sprzedaży 12 miliardów euro (15,7 mld USD). Dwa tygodnie temu pojawiły się pogłoski o przygotowywanej fuzji obu spółek. Gdyby do niej doszło, powstałby prawdziwy gigant mający dużą przewagę nad SABMillerem, drugim w rankingu. Akcje InBevu wczoraj podrożały o 3,5 proc.

Bloomberg