Prezydent Rosji Władimir Putin w przyszłym tygodniu przyjedzie do Grecji na trójstronny szczyt, żeby podpisać umowę o budowie rurociągu łączącego bułgarski port Burgas z Aleksandropolis nad Morzem Egejskim. Ceremonia była planowana na miniony wtorek, ale trzeba było jeszcze doszlifować tekst porozumienia.
Wizyta Putina w Grecji, już druga w okresie dwunastu miesięcy, planowana jest na 14-15 marca.
Rurociągiem z Burgas będzie pompowana rosyjska ropa - w pierwszym okresie 15-23 milionów ton, w drugim 35 mln ton, a docelowo 50 mln ton.
Nie trzeba będzie jej transportować przez permanentnie zakorkowane cieśniny tureckie - Bosfor i Dardanele (Hellespont). Obecnie rosyjskie tankowce wożą tamtędy ropę dla odbiorców w basenie Morza Śródziemnego, ale władze tureckie nocą nie pozwalają przepływać jednostkom dłuższym niż 200 metrów.
W budowę 285-kilometrowego odcinka trzeba zainwestować ponad 700 milionów euro. 51 proc. udziałów w realizującej ten projekt spółce (International Project Company) będą miały firmy rosyjskie, a pozostałe obejmą przedsiębiorstwa greckie i bułgarskie.