Sprawdzają się marcowe wyliczenia "Parkietu", które zostały przeprowadzone na podstawie wstępnych deklaracji zarządów giełdowych spółek co do tegorocznej dywidendy. Pisaliśmy wówczas, że ich wartość przekroczy 13 mld zł. Dziś wiemy już, że będzie to raczej 14 mld zł (brutto, czyli bez odjęcia podatku). Jest to ciągle pula nieobejmująca pieniędzy, którymi podzielą się zagraniczni emitenci, tacy jak czeski CEZ czy węgierski MOL. Nie uwzględniamy ich w tabeli ze względu na niewielki udział w kapitale inwestorów z warszawskiej giełdy. Szacunek ten jest obarczony mniejszym ryzykiem błędu, m.in. dlatego, że odbyła się już mniej więcej połowa walnych zgromadzeń akcjonariuszy, decydujących o podziale zysków netto wypracowanych w 2006 r.
Wśród największych dziesięciu płatników, którzy w sumie przekażą inwestorom ponad 12,2 mld zł, jedynie trzech czeka jeszcze na ostateczną uchwałę walnego zgromadzenia akcjonariuszy. W dwóch przypadkach decyzja jest prosta do przewidzenia. Chodzi o Bank Handlowy (WZA zbiera się 21 czerwca) i KGHM, którego właściciele 9 lipca tylko poprawią o 1 grosz zapisaną w uchwale dywidendę, precyzując, że wyniesie ona 16,97 zł, a nie 16,98 zł na walor. Tak naprawdę niespodziankę może przynieść jeszcze tylko walne zgromadzenie akcjonariuszy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Zarząd zaproponował bowiem, aby na dywidendę przeznaczyć 62 proc. ubiegłorocznego zysku, czyli nieco ponad 1 mld zł. Tymczasem główny akcjonariusz PGNiG, Skarb Państwa, już wycisnął jedną z giełdowych firm (KGHM), podwyższając wypłatę o ponad 100 procent wobec propozycji zarządu. Należy przy tym pamiętać, że drugi rok z rzędu do budżetowej dziury nie wpłynie dywidenda z PKN Orlen, który ponosi nakłady na litewską rafinerię Możejki.
Od marca zestawienie płatników dywidendy nieco się zmieniło. Wypadły z tabeli np. Ropczyce, które w tym roku nie podzielą się zyskiem z inwestorami. Zrobi to za to jedna ze spółek ze stajni Romana Karkosika (Impexmetal) czy Yawal.
W poniedziałek do kieszeni giełdowych graczy wpłyną pieniądze z Telekomunikacji Polskiej i ING BSK (w sumie ponad 3 mld zł). W lipcu z kasy KGHM wypłynie połowa z ponad 3,3 mld (drugie tyle dwa miesiące później). W sierpniu dywidendę wypłaci PKO BP, a w październiku - PGNiG.
Jest około 25 spółek, których walory ciągle można kupić i otrzymać dywidendę. I tak np. dziś jest ostatnia szansa, aby dostać dywidendę z Torfarmu. Decydując się na inwestycję tylko ze względu na wypłatę z zysku, trzeba pamiętać, że dywidenda często stanowi niewielki procent ceny akcji.