"Po początkowej konsolidacji indeksu blue chips wokół 3680 pkt po godzinie 12 nastąpił powolny, ale systematyczny zjazd indeksu w dół tak, iż na koniec dnia osiągnął swoje dzienne minimum na poziomie 3 637,8 pkt." - poinformował w komentarzu analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Przemysław Psikuta.

Według niego, wtorkowe spadki można uznać jako kolejną korektę w trwającej hossie. Zaznacza, że takich przecen w trakcie trendu wzrostowego było już sporo i po jakimś czasie pojawiały się nowe szczyty.

"Należy jednak pamiętać, iż któraś z przecen będzie tą, która rozpocznie bessę" - ostrzega analityk BDM. Optymistyczne może być to, że spadki zostały osiągnięte przy stosunkowo niskich (poniżej 1,5 mld zł) obrotach.

We wtorek na zamknięciu sesji WIG 20 stracił 1,18% i osiągnął wartość 3.637,82 pkt. WIG spadł o 082% do 63.348,68 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,777 mld zł. (ISB)

mtd/maza