Złoty umocnił się do głównych walut w środę

Warszawa, 27.06.2007 (TMS Brokers/ISB) - Dzisiejsza sesja na rynku krajowym miała dwa oblicza. Początkowo byliśmy świadkami kontynuacji wczorajszego procesu osłabienia złotego. Zmianę sytuacji przyniosła nieoczekiwana decyzja RPP odnośnie podwyżki stóp procentowych o 25 pkt. do poziomu 4,5%.

Publikacja: 27.06.2007 18:15

W obliczu niesprzyjających nastrojów wokół rynków wschodzących oraz umocnienia jena kurs EUR/PLN zwyżkował do poziomu 3,8050, natomiast USD/PLN osiągnął pułap 2,8350.

Nieoczekiwana decyzja RPP w sprawie podwyżki stóp wpłynęła jednak na zmianę sytuacji. W reakcji na posunięcie Rady spadły ceny obligacji, a straty pogłębiły główne indeksy na warszawskim parkiecie.

Znaczna część graczy była przekonana, że w obliczu słabszych danych zarówno o produkcji przemysłowej jak i sprzedaży detalicznej nasze władze monetarne wstrzymają się przed zaostrzeniem polityki monetarnej do lipca.

Taki przebieg wypadków to zaskoczenie dla inwestorów. RPP podobnie jak Bank Węgier w poniedziałek podważyła zaufanie inwestorów, gdyż wcześniejsze komunikaty nie wskazywały na wykonanie podobnego ruchu.

Po południu złotego wsparła zwyżka kursu EUR/USD. Zakres korekty deprecjacji złotego nie był znaczący.

W najbliższych dniach na zachowanie krajowej waluty zasadnicze znaczenie będzie wywierała sytuacja na rynku międzynarodowym, gdzie kluczowa będzie decyzja FED odnośnie stóp procentowych i towarzyszący jej komunikat.

Dzisiejszy dzień nie przyniósł zasadniczej zmiany obrazu rynku międzynarodowego. Zakres wahań na parze EUR/USD ponownie był niewielki i pozostawał ograniczony przez pasmo 1,3415-1,3460.

W centrum uwagi pozostaje jen. Wczorajsze ostrzeżenia ministra finansów kraju Kwitnącej Wiśni, Koji Omi zaowocowały umocnieniem japońskiej waluty i zniżką pary EUR/JPY do poziomu 164,30.

Aprecjacja japońskiej waluty przekłada się na pogorszenie aury wokół emerging markets i zagraża operacjom realizowanym w ramach strategii opartych o "carry trade". Co więcej w obliczu wzrostu światowej awersji do ryzyka inwestorzy decydują się lokować kapitał w amerykańskie obligacje, co przekłada się na zniżkę ich rentowności.

W środę o godz. 16:15 za jedno euro inwestorzy płacili 3,7810 zł, a za jednego dolara 2,8150 zł. We wtorek ok. godz. 16:20 jedno euro kosztowało 3,7973 zł, a jeden dolar 2,8207 zł. (TMS Brokers/ISB)

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy