Wczorajsze zwyczajne walne zgromadzenie Atlantisu zadecydowało o dalszym istnieniu spółki. Stratę netto za 2006 r. w wysokości nieco ponad 1,38 mln zł postanowiono pokryć z przyszłych zysków giełdowej firmy.

Akcjonariusze udzielili absolutorium członkom zarządu i rady nadzorczej i uzupełnili jej skład. Niedawno z zasiadania w niej zrezygnował Ireneusz Fabisiak. Jego miejsce zajął Andrzej Zgirski. Prezes Atlantisu Jan Chrostowski przyznał, że nie było łatwo uzupełnić skład rady, bo jej członkowie nie otrzymują od spółki wynagrodzenia.

Zarząd i akcjonariusze Atlantisu nadal czekają na zatwierdzenie prospektu emisyjnego (został złożony w styczniu, ale wymagał uzupełnień). Firma chce sprzedać od 24,8 do 37,2 mln papierów bez prawa poboru, których cena ma się znaleźć w przedziale od 0,35 do 0,8 zł. Teraz kapitał zakładowy spółki dzieli się na 12,4 mln akcji. Wczoraj na giełdzie za walor firmy płacono 3,7 zł.

Głównym akcjonariuszem firmy jest jej były prezes Paweł Obrębski, który kontroluje blisko 5 proc. kapitału. Ma akcje uprzywilejowane, które uprawniają go do 12,2 proc. głosów na WZA.