"W tym roku mamy bardzo dobrą sytuację, świetnie układają się dochody, ale jesienią mogą już ruszyć wypłaty na inwestycje, co zwiększy dynamikę wydatków. Patrząc na założenia przyszłorocznego budżetu, boję się, że zbyt optymistycznie oszacowano inflację" - powiedziała Wasilewska-Trenkner w debacie "Gazety Prawnej".
Jej zdaniem, średnioroczna inflacja w 2008 roku będzie wyższa od przyjętego w budżecie poziomu 2,3%, a to spowoduje konieczność weryfikacji innych wskaźników.
"To będzie pociągało za sobą konieczność zmiany założenia stopy procentowej i zaplanowania większych sum na obsługę długu publicznego" - ostrzegła członek RPP.
Ministerstwo Finansów ocenia, że przy założeniu braku silnych negatywnych szoków podażowych na rynku artykułów rolnych oraz na rynkach surowcowych średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2007 roku prognozowany jest na poziomie 2,0% (wobec 1,0% w 2006 r.) oraz w 2,3% w 2008 roku. Natomiast wzrost cen produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) założono na 2,3% w obu latach. (ISB)
lk/tom