"Dziś sesja była spokojna, wręcz senna. Przez większość dnia WIG 20 praktycznie pozostawał na minusie. Rynek spodziewał się pozytywnego zakończenia sesji, ale inwestorzy nie chcieli kupować, gdyż panowało powszechne przekonanie, że powiedzie się oczekiwany window dressing"- powiedział Mirosław Saj, analityk Biura Maklerskiego BISE.
Najważniejszym wydarzeniem na warszawskim rynku w piątek był debiut spółki deweloperskiej LC Corp, kontrolowanej przez Leszka Czarneckiego.
Kurs praw do akcji (PDA) na otwarciu wyniósł 6,50 zł, czyli tyle samo, co cena emisyjna,a kurs akcji wzrósł zaś o 1,53% do 6,60 zł.
"To jest przedsmak końca mody na rynek pierwotny. Spółka zadebiutowała słabo przy dużej podaży. Należy się spodziewać, że zapał inwestorów nieco osłabnie w związku z tym niepowodzeniem i nie będziemy już mieli redukcji w zapisach na akcje debiutantów na poziomie 97-98%" - uważa Saj.
W opinii analityka, początek nowego kwartału może przynieść głębszą korektę na warszawskim rynku, spodziewaną od co najmniej kilku tygodni.