- PZU jest w stanie w ciągu 6 miesięcy przygotować się do oferty publicznej - poinformował w czasie sobotniego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Jaromir Netzel, prezes spółki. Zaznaczył, że do rozpoczęcia przygotowań do sprzedaży akcji potrzebna jest zgoda udziałowców (czyli de facto Skarbu Państwa, który kontroluje nieco ponad 55 proc. akcji). Według wyceny dokonanej przez przedstawicieli PZU na potrzeby oferty, spółka jest warta około 13 mld euro. Dyskusja o wprowadzeniu firmy na giełdę odbyła się na wniosek Eureko (ma 32,1 proc. akcji towarzystwa).

Zgromadzenie PZU trwało 13 godzin i zakończyło się porażką Cezarego Stypułkowskiego, byłego prezesa firmy, i członków poprzedniego zarządu. Nie otrzymali oni absolutorium. Podobną decyzję udziałowcy podjęli w sprawie Ernsta Jansena, wiceprezesa Eureko, zasiadającego w radzie nadzorczej PZU, i Gerarda van Olphena, członka rady. Stypułkowski zapowiedział, że o absolutorium będzie walczył w sądzie.

Akcjonariusze PZU zdecydowali również o niewypłaceniu dywidendy za ubiegły rok.