Amerykański Kraft Foods, największy na świecie producent ciastek, chce rozwijać swój biznes w Europie, dlatego negocjuje z Danone zakup segmentu LU, który działa w tej samej branży, co firma z USA. Kraft proponuje 5,3 miliarda euro (7,2 mld USD), a rozmowy mogą się zakończyć w IV kwartale.
Dzięki temu zakupowi, jeśli transakcja dojdzie do skutku, amerykański potentat będzie mieć największe udziały w rynku francuskim, włoskim i polskim. - Kraft chce być niekwestionowanym liderem branży ciastkarskiej - powiedział Alain Crouzat, zarządzający w Montsegur Finance. Jego zdaniem, Amerykanie potrzebują fabryk w Europie, gdyż są tutaj słabi. Z kolei Thomas Russo, partner w firmie Gardner Russo &Gardner, zwraca uwagę, że Kraftowi brakuje platformy globalnej.
Według pogłosek krążących po rynku, ruch Kraft Foods wymusił jeden z jego udziałowców, miliarder Nelson Peltz. Ma on 3 proc. akcji tej spółki i chce przyspieszenia tempa przejęć, by Kraft osiągnął wyższą dynamikę wzrostu biznesu. Ten akcjonariusz uważa, że firma nie jest dobrze zarządzana i ma zbyt wiele aktywów przynoszących za niską stopę zwrotu.
Franck Riboud, dyrektor generalny Danone i szef rady nadzorczej firmy, uważa, że sprzedaż LU (Danone zatrzymuje udziały w wytwórniach ciastek w Ameryce Łacińskiej oraz Indiach) pozwoli jego spółce skoncentrować się na dwóch innych segmentach działalności - produktach mlecznych i wodzie mineralnej, bardziej dopasowanych do trendu zdrowego odżywiania się.
Kraft Foods zobowiązał się, że centrala LU pozostanie we Francji, a firmą nadal będzie kierował obecny jej szef. Przez co najmniej trzy lata Amerykanie nie zamkną żadnej z dziewięciu tamtejszych fabryk. LU zatrudnia około 15 tys. pracowników. W Polsce ma zakłady w Płońsku i Jarosławiu. Produkują m.in. Delicje, Pieguski, LU Petitki i Pierniczki Alpejskie.