Giełda Papierów Wartościowych zawiesiła do odwołania obrót wszystkimi seriami opcji na akcje. Do obrotu nie będą wprowadzane też kolejne serie.

- Taka decyzja podyktowana jest brakiem płynności tych instrumentów. Opcje na akcje nie posiadają koniecznego w tym segmencie rynku wsparcia płynności ze strony animatorów - mówi Adam Maciejewski, członek zarządu GPW.

Opcje na akcje pięciu spółek (KGHM, Pekao, PKN Orlen, Prokomu i Telekomunikacji) pojawiły się na giełdzie w październiku 2005 r. Początkowo rynek ten miał swojego animatora - BRE Bank. Instytucja ta wycofała się jednak z tej roli pod koniec 2006 r. (teraz razem z DM PKO BP wspomaga płynność tylko opcji na indeks WIG20). W 2006 r. wolumen obrotu opcjami na akcje wynosił od kilkudziesięciu do kilkuset sztuk na sesję. Największym zainteresowaniem cieszyły instrumenty oparte na akcjach KGHM. W ostatnich miesiącach nie dochodziło jednak już do żadnych transakcji.

Trudności w pozyskaniu nowego animatora GPW tłumaczy brakiem praktycznych możliwości stosowania krótkiej sprzedaży na naszym rynku. - Jest ona konieczna do efektywnego stosowania mechanizmów zabezpieczających inwestycje w opcje. Jej brak istotnie ogranicza też konkurencyjność i atrakcyjność całego rynku giełdowego - twierdzi Adam Maciejewski. Korzystne dla rynku zmiany dotyczące krótkiej sprzedaży i pożyczki papierów wartościowych zostały już zapisane w projektach aktów prawnych. Czekają one na zatwierdzenie przez parlament, ale decyzja jest ciągle opóźniana.