Ostatnie zachowanie małych i średnich spółek, które dotychczas były raczej motorem wzrostów, może budzić obawy, czy ostatecznie nie doprowadzi do silnej korekty. Zwłaszcza, że jest co korygować. Licząc w stosunku do tegorocznych maksimów mWIG40 zyskał w tym roku ponad 53 proc., natomiast sWIG80 prawie 71 proc. Na zamknięciu piątkowej sesji stopy zwrotu wyniosły odpowiednio 43 proc. i 62 proc.
Póki co, o ile jeszcze sytuacja na wykresach mWIG40 i sWIG80 może trochę niepokoić, to oczekiwania silnej przeceny na całym rynku są przedwczesne. Dopóki na świecie kontynuowana jest hossa (ze wskazaniem na Wall Street), wątpliwe są zdecydowane spadki na GPW. Bez mocnego impulsu z zagranicy, hossa w Warszawie się nie skończy. Dlatego w najbliższych dniach raczej należałoby oczekiwać "pogoni" za rosnącymi amerykańskimi indeksami niż silnej wyprzedaży.
Dziś na GPW zadebiutują akcje spółki PolRest SA, notowanej już wcześniej jako prawa do akcji (PDA). Swój debiut będą miały także PDA serii B Przedsiębiorstwa Elektromontażowego Elkop oraz PDA spółki Petrolinvest.
Ten ostatni debiut powinien wzbudzić szczególnie dużo emocji. I to nie tylko z uwagi na większe zainteresowanie rodzimymi spółkami paliwowymi wywołane wysokimi (bliskimi najwyższych poziomów w historii) cenami ropy czy też szeroko pojętą fuzjomanią w tym sektorze (zapowiedź przejęcie MOL przez OMV, spekulacje nt. połączenia PKN i Lotosu oraz spekulacje nt. wrogiego przejęcia PKN przez Rosjan), ale głównie z uwagi na pozytywne opinie analityków. Jak donosi sobotni "Parkiet", już podczas pierwszej sesji szacują oni wzrostu kursu o 15-30 proc.
Akcje Petrolinvestu, kolejnej spółki Ryszarda Krauze, która będzie notowana na GPW, sprzedawane były w ofercie po 227 zł. Redukcja zapisów inwestorów indywidualnych wyniosła 91 proc. (ISB/X-Trade)