WSiP obiecują przejęcia i dywidendę

Poradniki, książka dziecięca, a być może i przewodniki - to rynki, na których chce zaistnieć spółka. Na przejęcia wyda do 100 mln zł. A kiedy sama zostanie przejęta?

Publikacja: 23.07.2007 07:37

Nawet 80-100 mln zł zamierzają przeznaczyć na przejęcia Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne - powiedział "Parkietowi" Stanisław Wedler, prezes spółki. Zaznaczył, że zarząd rozpoczął już rozmowy w sprawie transakcji, ale zostały wstrzymane do września. Właśnie wtedy WSiP wybierze cele do przejęcia. Wówczas okaże się bowiem, który z wydawców zyskał największą popularność w szkołach zamawiających książki.

Udział o kilka punktów w górę

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o edukacji, tytuły wybrane w tym roku przez dyrektorów placówek będą obowiązywały przez kolejne trzy lata. Według S. Wedlera, mniejsze wydawnictwa, których publikacje nie wejdą w tym roku szkolnym do obiegu, mogą mieć problemy z utrzymaniem się na rynku. Dzięki temu i przejęciom WSiP chcą zwiększyć udział w podręcznikowym torcie o kilka punktów procentowych z 25 proc., które miały na koniec 2006 r. - Są dwa podejścia: albo zakup jednej dużej firmy, albo kilku mniejszych, o udziale poniżej 8 proc. każda - powiedział S. Wedler.

Poradniki, przewodniki

i nie tylko

WSiP interesuje się nie tylko podręcznikami. Chciałyby wejść na rynek książki dziecięcej (jego wartość to około 120 mln zł rocznie) i poradników.

S. Wedler spytany, czy spółka chciałaby kupić Wydawnictwo Pascal (należy do Grupy ITI), odmówił odpowiedzi. Wcześniej zapowiadał, że firma planuje wyjście poza podstawowy biznes. W piątek potwierdził, że pomysł jest nadal aktualny. Na konkretne rozwiązania musi się zgodzić rada nadzorcza. Według prezesa, nadzorcy WSiP mogą zająć się tą kwestią w tym tygodniu lub dopiero po 5 września. S. Wedler powiedział, że raczej nie chodzi o tak modną ostatnio deweloperkę.

I przejęcia, i dywidenda

Szef spółki nie określił, jakiego wzrostu przychodów grupa oczekuje dzięki przejęciom. Podtrzymał, że mimo przejęć spółka jest gotowa wypłacać co roku inwestorom 100 proc. zysku w postaci dywidendy.

W ostatni czwartek Dom Inwestycyjny BRE Banku odtajnił raport poświęcony WSiP, wyceniając papier wydawnictwa na 18,1 zł i rekomendując "kupuj". Publikacja już wcześniej trafiła do klientów DI BRE Banku, co było widać po kursie WSiP. W piątek cena akcji była już niewiele niższa niż docelowa cena ustalona przez analityków. Na zamknięciu sesji za walor płacono 16,5 zł.

Michał Marczak, autor opracowania, prognozował w nim, że skonsolidowane przychody WSiP (bez przejęć) w 2008 r. utrzymają się na poziomie z 2007 r., a w 2009 r. wzrosną tylko o nieco ponad 1 proc. W tym samym czasie ma się poprawiać rentowność grupy. W 2008 r. skonsolidowany zysk netto WSiP ma się zwiększyć do 33,1 mln zł, a rok potem do 34,1 mln zł. Prezes Wedler ocenił te prognozy jako realne. Przypomniał, że plan zarządu na ten rok zakłada wypracowanie 29 mln zł zysku, i to nie licząc zdarzeń jednorazowych.

Spółki córki wyjdą na plus

W 2006 r. WSiP przekroczyły prognozę zarządu mówiącą, że jednostkowy zysk netto wyniesie 18 mln zł. Spółka zamknęła rok zarobkiem w wysokości 28 mln zł, a jako grupa zarobiła na czysto 20,1 mln zł. Jeszcze rok wcześniej była na minusie. Do poprawy rezultatów przyczyniła się restrukturyzacja i sprzedaż nieruchomości.

Według S. Wedlera, zmiany przyniosły oszczędności w wysokości ok. 10 mln zł. - Spadła liczba pracowników WSiP z 430 do 265, taniej o 1/3 dzierżawimy powierzchnie biurowe, zoptymalizowaliśmy pracę kilku działów, wynegocjowaliśmy niższe stawki za papier czy telefony itp. - wyliczał. - Teraz czeka nas drugi etap restrukturyzacji. Obejmie spółki z grupy. Do tej pory obniżały one skonsolidowany wynik WSiP. W tym roku założyliśmy sobie, że wynik matki ma być równy skonsolidowanemu, co oznacza, że spółki córki powinny wyjść na zero lub na mały plus, a od przyszłego roku mają dokładać do wyniku grupy kilka milionów złotych - powiedział. Czy będą dalsze cięcia zatrudnienia? - Będziemy dostosowywali poziom kosztów do naszej trzyletniej sprzedaży. Nie trzeba będzie tak aktywnie co roku promować oferty. Być może będziemy w stanie dalej redukować zatrudnienie - odpowiedział prezes.

Sanoma chciała kupić WSiP

Według DI BRE Banku, przejęcie Nowej Ery przez fińską Sanomę i mocniejsze wejście w szkolne pomoce multimedialne nie powinno odbić się na wynikach WSiP, bo spółka także od pewnego czasu dodaje płyty CD do podręczników.

O wejściu Finów na polski rynek informowaliśmy niedawno na łamach "Parkietu". - Jeżeli się nie trenuje, w walce finałowej nie ma się dobrych wyników. Lubię konkurować. Zakup Nowej Ery przez Finów zmobilizuje nas. Trzeba pamiętać, że inwestycja miała miejsce w momencie gdy karty na kolejne trzy lata zostały rozdane - mówił prezes.

Pytany, dlaczego zagraniczni inwestorzy branżowi omijają WSiP, mówił: - Nie byłbym taki pewien, czy omijają. Należy raczej spytać, dlaczego nikt nie kupił do tej pory WSiP. To jednak pytanie do właściciela. Mogę powiedzieć, że Sanoma kiedyś chciała przejąć WSiP, ale od ówczesnego akcjonariusza - Skarbu Państwa - usłyszała, że wydawnictwo ma zachować narodowy charakter. Według S. Wedlera, wydawnictwo jest jednak "skazane" na branżowego inwestora.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy