PGF zaczyna walkę o pierwsze miejsce w Europie Centralnej

Największy polski dystrybutor leków kupił litewskie firmy z branży za 22,5 mln euro

Publikacja: 24.07.2007 07:41

Polska Grupa Farmaceutyczna zapłaciła 22,5 mln euro (około 85 mln zł) za większościowe udziały w kilku litewskich firmach zajmujących się dystrybucją leków. Po 3-5 latach spółka będzie mogła przejąć pozostałe udziały.

PGF na Litwie pojawi się na rynku hurtowym i detalicznym. W pierwszym segmencie kupiła m. in. Limedikę. Jest to trzecia co do wielkości litewska hurtownia leków, która kontroluje 18 proc. rynku. PGF przejęła też kilka mniejszych hurtowni, których nazw nie zdradza. W segmencie detalicznym polska firma nabyła m.in. spółkę Gintarina Vaistine (Bursztynowa Apteka). Kupiła też kilka mniejszych firm. PGF będzie kontrolować na Litwie ponad 350 aptek (jest ich tam teraz 1550).

Przypomnijmy, że giełdowa firma ma prawie 20 proc. polskiego rynku hurtowego leków, 300 aptek i 1300 placówek współpracujących.

Atrakcyjny rynek litewski

Litewski rynek farmaceutyczny rozwija się dynamicznie, znacznie szybciej niż łotewski i estoński. Jego wartość wzrosła ze 167 mln euro w 2000 r. do 325 mln euro w 2005 r. Instytut badawczy IMS Health przewiduje, że w latach2007-2011 rynek litewski będzie rósł w tempie dwucyfrowym, czyli dwa razy szybciej niż polski.

Na razie bez wpływu na wyniki

Limedika zarobiła w 2006 r. na czysto 3,4 mln euro. Gintarina Vaistine poniosła zaś stratę w wysokości 1 mln euro. Przedstawiciele PGF uspokajają, że strata ta wynikała z wydatków związanych z rozwijaniem sieci detalicznej. Ich zdaniem, Gintarina Vaistine powinna ten rok zakończyć na plusie. A co z wpływem przejętych firm na wyniki PGF?

- W tym roku wpływ ten powinien być neutralny ze względu na koszty przejęcia - ocenia Jacek Dauenhauer, dyrektor finansowy PGF. - Od przyszłego roku przejęcie powinno zacząć przynosić pozytywne efekty. Spadnie nasz koszt jednostkowy dostarczenia leku, dzięki czemu będziemy mogli obniżyć ceny, co ułatwi nam walkę o nowych klientów - dodaje.

Skorzystają wszyscy?

PGF uważa, że ekspansja na Litwie będzie korzystna nie tylko dla akcjonariuszy.

- Spółka skorzysta, ponieważ zdywersyfikujemy naszą działalność, a to powinno przełożyć się na poprawę wyników finansowych - ocenia Jacek Szwajcowski, prezes PGF. - Zadowoleni powinni też być pacjenci, którzy zyskają dostęp do tańszych leków, oraz dostawcy i producenci. Ci ostatni będą mieli możliwość współpracy z wiarygodnym partnerem na terenie większym niż jeden kraj - dodaje.

Inwestorzy przyjęli jednak wiadomość o zagranicznej ekspansji spółki spokojnie. Jej walory podrożały wczoraj o 3,1 proc., do 122,8 zł.

Kolejne kraje na celowniku

Przejęcie litewskich spółek to dopiero pierwszy krok ekspansji PGF na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Spółka chce stać się liderem w tej części kontynentu. Przedstawiciele największego polskiego dystrybutora farmaceutyków informują, że prowadzą rozmowy z właścicielami spółek z innych krajów w sprawie przejęcia. Na razie nie chcą jednak ujawniać, z firmami z jakich państw negocjują ani kiedy można spodziewać się informacji o następnych zakupach.

- Chciałbym

za 3-5 lat móc powiedzieć,

że jesteśmy liderem

w Europie Środkowo--Wschodniej

- mówi Jacek Szwajcowski, prezes PGF.

- Nie jest naszym celem, by skończyć na inwestycjach

w jednym kraju. Kolejne kroki chcemy jednak robić spokojnie. Teraz musimy zadbać o to,

by transakcja przyniosła jak najlepsze efekty dla nas

i kupionych przez nas firm litewskich

- dodaje.

fot. Andrzej Cynka

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy