We wtorek główne indeksy w USA dotknęła silna przecena - głównie za sprawą słabych wyników amerykańskich spółek. Średnia Przemysłowa spadła o 1,62 proc. do poziomu 13716,95 pkt., S&P500 stracił 1,98 proc., a Nasdaq Composite 1,89 proc. Wymowę tych spadków tylko w niewielkim stopniu łagodzą opublikowane po wczorajszej sesji i dobrze przyjęte wyniki księgarni internetowej Amazon.com, które podniosły kurs akcji w handlu posesyjnym o 21,43 proc.
W dniu dzisiejszym polski rynek akcji powinien być całkowicie uzależniony od impulsów płynących z giełd zagranicznych. Wczorajsza wyprzedaż na Wall Street przełoży się na spadki na otwarciu. Jednak wpływ na skalę tej zniżki będzie miało już zachowanie europejskich parkietów.
Wpływu na notowania akcji nie będzie miała natomiast dzisiejsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej. Po tym jak w czerwcu, zaskakując część rynku, Rada podniosła stopy procentowe o 25 punktów bazowych do 4,5 proc., prawdopodobieństwo podobnej niespodzianki jest prawie zerowe. Natomiast decyzja o pozostawieniu stóp na poziomie 4,5 proc. będzie miała neutralne znaczenie dla giełdy.
Aktualna sytuacja techniczna na wykresie indeksu dużych spółek, póki co jest jeszcze neutralna. Pojawia się jednak coraz więcej ostrzeżeń przed możliwością silniejszego spadku. Pierwszym poważnym sygnałem sprzedaży będzie wybicie WIG20 dołem z trzytygodniowej stabilizacji, którą od dołu ogranicza dołek z ostatniej środy (3793,68 pkt.), natomiast od góry szczyt z 6 lipca br. (3899,59 pkt.). Takie wybicie mogłoby zapowiadać spadek WIG20 do szerokiej bariery popytowej 3402-3479 pkt.
Marcin R. Kiepas, analityk DM X-Trade Brokers