Być może rząd będzie musiał powrócić do koncepcji prywatyzacji dwóch ostatnich państwowych hurtowni leków: Centrali Farmaceutycznej Cefarm z Warszawy oraz Cefarmu Białystok. Na zlecenie tych spółek BRE Corporate Finance sporządziło raport, który w czwartek trafił do Ministerstwa Skarbu Państwa. Według "Rzeczpospolitej", doradca negatywnie ocenił możliwość fuzji obu Cefarmów, a także wprowadzanie ich na giełdę (razem bądź osobno). Prezes Cefarmu Białystok Franciszek Zimnoch uważa, że raport obiektywnie ocenia sytuację. - Fuzja nie może zakończyć się wzmocnieniem żadnej spółki, bo każda z nich działa w innym obszarze - mówi F. Zimnoch. CF Cefarm zajmuje się głównie przedhurtem, natomiast siłą hurtowni z Białegostoku jest posiadanie sieci detalicznej.
Kilka procent rynku
Na pewno na decyzję o ponownym uruchomieniu procedury prywatyzacyjnej (przerwanej na początku ubiegłego roku) wobec Cefarmów czeka kilku największych dystrybutorów leków. W tym dwie giełdowe spółki: PGF i Farmacol. Poza nimi zainteresowana przejęciem państwowych firm jest też grupa Orfe. Wszyscy oni złożyli wstępne oferty pod koniec 2005 r., gdy MSP przymierzało się do sprzedaży Cefarmów. Do ich rozpatrzenia nigdy nie doszło, a w tzw. międzyczasie wraz ze zmianą ekipy rządzącej zmieniła się koncepcja działań wobec dwóch hurtowni.
Cefarmy są o tyle interesujące dla wspomnianych wyżej firm, że to jedne z ostatnich już stosunkowo dużych hurtowni, które mogą zostać skonsolidowane. Podobny potencjał mają tylko hurtownie z grupy Apofarmu, których właścicielami są aptekarze. Te ostatnie jednak chętniej "oddadzą się w ręce" Torfarmu czy Prospera - giełdowych spółek, które programowo nie łączą działalności hurtowej z detaliczną. Tym samym są bardziej wiarygodne dla niezależnych farmaceutów, którzy obawiają się konkurencji ze strony sieci aptecznych. Takich, jakie posiadają i PGF, i Farmacol oraz Orfe. Te spółki muszą szukać innych możliwości powiększania swoich udziałów rynkowych, a przejmując Cefarmy mogłyby zdobyć dodatkowe 6-7 proc.
Dobry biznes w Białymstoku