Prognozy wyników Ruchu pójdą w dół

W raporcie za II kwartał kolporter obniży prawdopodobnie prognozy. Przyczyna tkwi między innymi w podwyżkach płac

Publikacja: 30.07.2007 08:08

Ponad 4 mln zł będą nas kosztowały w tym roku podwyżki, na które zgodził się zarząd. To koszty nie ujęte w tegorocznym planie finansowym, więc będziemy musieli zrewidować budżet - mówi Adam Pawłowicz, prezes Ruchu. Dodaje, że informacja o korekcie prognoz prawdopodobnie znajdzie się w raporcie za II kwartał (6 sierpnia). Plany przewidują, że Ruch osiągnie 4,2 mld zł przychodów i 49,3 mln zł zysku netto. - Znaczącej rewizji obrotów się nie spodziewam, aczkolwiek może być jakaś drobna korekta. Rewizja będzie prawdopodobnie dotyczyła wyniku finansowego, a na pewno sposobu jego osiągnięcia. Obniży się też EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację - red.) - mówi prezes.

Plany inwestycyjne też w dół

W tym roku spółka miała zainwestować 206 mln zł. To się nie uda. - Nie potrafię na razie powiedzieć, jak znacząca będzie to rewizja. Na przykład w sferze logistyki jedna inwestycja to rząd kilku, kilkunastu mln zł. Dlatego niedojście do skutku kilku inwestycji może spowodować obniżenie planów o kilkadziesiąt mln zł - mówi prezes.

Najpierw kawiarnie

A. Pawłowicz przewiduje, że w ciągu kilku tygodni powinny się zakończyć negocjacje z siecią kawiarni (według "Parkietu" chodzi o Tchibo). - Trudno jest mi w tej chwili powiedzieć, czy rozmowy zakończą się sukcesem. Niezależnie od tego uruchomimy od połowy września własne kawiarnie. Mamy już opracowaną markę i podpisane umowy na lokale w kilku dużych miastach w centrach handlowych. Do końca roku chcemy mieć kilkanaście kawiarni, w przyszłym kilkadziesiąt - zapowiada prezes.

Firma próbowała przejąć Żabkę, ale to się nie udało. - Nie szukamy teraz innej sieci. Skupiamy się na budowie własnej. Mamy już logo, ale dalszą pracę nad siecią zostawiamy na rok przyszły - mówi A. Pawłowicz.

Jest duże zainteresowanie

Były minister skarbu Ireneusz Dąbrowski mówił, że wezwania do sprzedaży kontrolnego pakietu akcji Ruchu można się spodziewać w lipcu. Po jego dymisji resort (ma 62,2 proc. kapitału w firmie) unika konkretów. - Ruch jest ujęty w planach prywatyzacyjnych na ten rok - mówi Paweł Kozyra, rzecznik prasowy MSP. - Potwierdzam, że wśród zainteresowanych Ruchem są też firmy giełdowe - dodaje.

Prezes Ruchu mówi, że zainteresowanych pakietem jest na pewno więcej niż czterech inwestorów. To nie tylko instytucje finansowe. - Są to też zagraniczne firmy z branży kolporterskiej oraz polskie i zagraniczne z sektora handlu detalicznego i hurtowego - mówi prezes. Dodaje, że zagraniczny kolporter dawałby firmie szansę ekspansji. - Ruch może myśleć o ekspansji na Ukrainę, Białoruś czy do Rumunii. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że jesteśmy częścią większego koncernu, działającego w skali ogólnoeuropejskiej - mówi A. Pawłowicz.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy