Prywatne szpitale leczą coraz częściej

Swissmed i EMC Instytut Medyczny mają coraz więcej pacjentów. Jednak konkurenci z branży medycznej również stawiają na leczenie szpitalne. Ich inwestycje idą w miliony złotych

Publikacja: 31.07.2007 09:10

Według danych GUS, zwiększa się, liczony liczbą hospitalizacji, udział szpitali niepublicznych w rynku tzw. lecznictwa zamkniętego. Jeszcze kilka lat temu placówki niepubliczne nie miały nawet 1 proc. W 2005 r. udział wyniósł 5 proc., a obecnie jest to około 7 proc. Jednak, zdaniem Piotra Gerbera, prezesa giełdowej spółki EMC Instytut Medyczny, która posiada kilka szpitali i przychodni w zachodniej Polsce, te dane są za wysokie. - Zresztą lepiej jest podawać udział, biorąc pod uwagę pieniądze, jakie trafiają do poszczególnych zakładów opieki medycznej, a wówczas proporcje byłyby o wiele mniej korzystne dla niepublicznych - dodaje P. Gerber. Również w porównaniu z innymi krajami europejskimi wciąż niewiele zabiegów wykonuje się w prywatnych klinikach. Tam średnio co trzeci.

Wzrost dzięki przejęciom

Niemniej EMC cały czas odnotowuje wzrost sprzedaży oferowanych usług. W ubiegłym roku o około 30 proc. i podobny przewiduje w 2007 r. Choć, jak przyznaje prezes Gerber, ta dynamika wiąże się w większym stopniu z przejmowaniem nowych jednostek. W tym roku spółka chciałaby przejąć dwa nowe szpitale lub przychodnie. Drugim czynnikiem wzrostu jest coraz większe zainteresowanie leczeniem przez pacjentów, którzy sami pokrywają wszystkie koszty. Natomiast współpraca EMC z towarzystwami ubezpieczeniowymi dotyczy obecnie prawie wyłącznie leczenia ambulatoryjnego (przychodnie), a nie zamkniętego (w szpitalach).

Z kolei Roman Walasiński, szef gdańskiego Swissmedu, twierdzi, że zabiegi finansowane przez ubezpieczycieli w jego szpitalu to nie są już sporadyczne przypadki. Choć cały czas głównymi płatnikami są osoby prywatne i NFZ. - Współpraca z funduszem układa się coraz lepiej. Nie mamy powodów czuć się dyskryminowani na rzecz placówek publicznych - mówi R. Walasiński. W 2006 r. szpital Swissmedu zanotował około 2,8 tys. hospitalizacji. W tym może być ich między 3 tys. a 4 tys. Postęp jest znaczny, bo jeszcze trzy lata temu przyjmowano na zabiegi 1,8 tys. pacjentów.

Swissmed musi się spieszyć

Prezes Swissmedu cały czas podtrzymuje plany rozpoczęcia budowy kolejnych placówek. Jak twierdzi, jest bliski zakończenia negocjacji w sprawie lokalizacji dwóch szpitali. Ale podobne deklaracje słyszeliśmy już kilkakrotnie od początku roku, a nawet od czasu ubiegłorocznej emisji, która ma być źródłem finansowania tych inwestycji. Tymczasem Swissmed powinien się spieszyć, bo po pierwsze, koszty zbudowania kliniki znacznie wzrosły. Sam Walasiński przyznaje, że kompletny 100-łóżkowy szpital, który mógł być zbudowany za 50-60 mln zł, obecnie będzie kosztował 70-90 mln zł. Choć w tym czasie staniało wyposażenie np. dzięki taniemu dolarowi.

Drugim powodem jest depcząca po piętach konkurencja. Głównie ze strony firm, które specjalizowały się do tej pory w leczeniu ambulatoryjnym. Budowę dużego szpitala w Warszawie właśnie zaczyna Medicover. Koszt projektu to około 40 mln euro (około 150 mln zł). Otwarcie zaplanowano na początku 2009 r.

W tym samym roku może zostać otwarty szpital Lux-Medu. Pod warunkiem że plany zarządu zaakceptuje nowy właściciel - firma private equity, Mid Europa Partners. Również Falck Medycyna planuje wybudowanie szpitala w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego z samorządem terytorialnym. Wartość inwestycji ma sięgnąć 230 mln zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy