Skrzypek: Najnowsze dane pokażą, że podwyżka stóp w VIII może być zbędna

Warszawa, 06.08.2007 (ISB) - Najnowsze dane makroekonomiczne powinny pokazać, że bilans ryzyk dla inflacji jest obecnie zrównoważony i w związku z tym na najbliższym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) może uznać, że nie ma przesłanek do cyklu podwyżek stóp procentowych, uważa prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP), Sławomir Skrzypek.

Publikacja: 06.08.2007 09:52

Podkreślił, że jeśli kolejne dane przekonają go, że pojawia się ryzyko wzrostu inflacji ponad 3,5%, opowie się za podwyżką, ale według niego nie należy się spodziewać się takiego przyspieszenia inflacji w ciągu najbliższych dwóch lat.

"W tym miesiącu poznamy informacje, które pozwolą ocenić stan gospodarki w drugim kwartale i zweryfikować dotychczasowe prognozy. Co prawda te dane napłyną już po posiedzeniu RPP, ale ważne będą też informacje dostępne przed spotkaniem rady. Oczekuję, że dane potwierdzą, że poziom ryzyk wpływających na procesy inflacyjne jest zrównoważony i że nadal nie ma przesłanek do cyklu podwyżek stóp procentowych" - powiedział Skrzypek w wywiadzie dla poniedziałkowej "Gazety Prawnej".

Skrzypek przypomniał, że podwyżka stóp procentowych o 100 pkt bazowych przekłada się na obniżenie dynamiki PKB o 0,4 pkt proc., a dla niego wzrost gospodarczy jest bardzo istotną wartością. Dlatego nie jest łatwo przekonać go do zagłosowania za zacieśnieniem polityki pieniężnej - dotychczas zawsze głosował przeciw.

"Jestem gotów poprzeć podwyżkę stóp w sytuacji, kiedy w mojej ocenie stabilność pieniądza będzie zagrożona. Jeśli układ bieżących danych i oczekiwań co do przyszłości wskaże na istotne ryzyko wyjścia inflacji ponad 3,5% w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej, to nie zawaham się i zagłosuję za podwyżką" - wyjaśnił Skrzypek.

W ocenie prezesa NBP, mamy obecnie do czynienia ze stabilizacją wzrostu PKB na umiarkowanie wysokim poziomie, a wzrost płac niekoniecznie musi się przekładać na inflację.

"Spore rezerwy finansowe firm powinny sprzyjać restrukturyzacji i podejmowaniu nowych inwestycji, co znacząco przyczyni się do wzrostu potencjału. Także pozytywne zmiany w strukturze podaży rynku pracy - większy udział osób młodych, lepsze wyposażenie kapitałowe i aktywizacja rynku pracy, będą po zakończeniu okresu wdrażania nowych pracowników skutkować jeszcze szybszym rozwojem potencjału gospodarki" - uważa szef banku centralnego.

Prezes NBP jest również spokojny o przebieg ścieżki inflacyjnej w najbliższych kilkunastu miesiącach. Nie obawia się jej wzrostu nawet w kontekście bardzo poważnych zawirowań politycznych.

"W tej chwili ryzyka inflacyjne są zrównoważone i nie wydaje się, by roczny wskaźnik CPI wybił się ponad 3,5% w perspektywie najbliższych dwóch lat. Największą niewiadomą jest zachowanie się elementów podażowych - cen paliw i cen żywności" - analizuje Skrzypek. (ISB)

lk/tom

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy