Trzeci na rynku brytyjskim bank Barclays otrzymał zgodę nadzoru rynku na formalne ogłoszenie oferty zakupu akcji holenderskiego ABN Amro o wartości 65,3 miliarda euro (90 mld USD).
Za każdą zwykłą akcję banku z Amsterdamu Barclays daje 2,13 swoich walorów plus 13,15 euro gotówką. Oferta zaczyna się dzisiaj i potrwa do 4 października.
W batalii o kontrolę nad ABN Amro, największym bankiem w Holandii, Barclays ma groźnego konkurenta w postaci konsorcjum złożonego z brytyjskiego Royal Bank of Scotland, hiszpańskiego Santander i belgijsko-holenderskiego Fortisu. Trio ma przewagę, gdyż akcjonariuszom ABN Amro proponuje wyższą cenę (71,1 mld euro), a ponad 90 proc. chce zapłacić gotówką. Royal Bank of Scotland i jego partnerzy zamierzają pokroić ABN Amro na kawałki i podzielić się nim. Fortis ma apetyt na jego aktywa w Holandii, Santander przejąłby biznes Holendrów w Ameryce Łacińskiej, a RBS w Azji. Najbardziej zęby ostrzył sobie na należący do ABN Amro amerykański Bank LaSalle, ale nie zdołał zablokować jego sprzedaży na rzecz Bank of America.
Barclays liczy na powodzenie swojej strategii. W przeciwieństwie do konkurentów chce utrzymać ABN Amro w jednolitym kształcie. Atrakcyjność jego oferty może zwiększyć wzrost ceny akcji. Frits Seegers, który w Barclays kieruje działem bankowości konsumenckiej, uważa, że propozycja rywali "zasadniczo jest już na maksymalnym poziomie".
Oferta konsorcjum zaczęła się 23 lipca i zakończy się 5 października. Obie strony chcą skupić 80 proc. akcji ABN Amro.