Następny wstrząs był dwa lata później, w marcu 2000 r., kiedy pękła bańka internetowa. Giełdowych graczy wcześniej uwiodła perspektywa rozwoju spółek mających cokolwiek wspólnego z internetem i ich kursy w latach 1995-2000
wywindowano do bardzo wysokich
poziomów. Indeks Nasdaq Composite , naszpikowany firmami związanymi z nowymi technologiami, w wyniku wyprzedaży akcji stracił 75 proc. Do krachu doszło na wszystkich rynkach akcji.
komentarze
Marcin Materna
analityk Millennium DM
Spokojnie, to tylko korekta...
Obecne spadki na giełdzie trwają jeszcze zbyt krótko, by można je nazwać mianem bessy. Moim zdaniem, widać wręcz pewne oznaki, które mogą wskazywać na rychłe odbicie. Jednym z nich jest widoczna gołym okiem panika. Strach sprowadził ceny papierów na poziomy niemal z początku roku. Oznacza to, że stały się stosunkowo tanie, biorąc pod uwagę, że od tego czasu spółki nie tylko wyraźnie poprawiły wyniki, ale wzrosły również prognozy. Warto też zauważyć, że z drugiej strony fundusze mają znów trochę wolnej gotówki. Gdy spadki wyhamują, OFE i TFI dostarczą paliwa dla wzrostów.
Na większe odbicie nie możemy oczywiście liczyć bez wsparcia zza oceanu. Jeżeli na amerykańskich parkietach kontynuowane będą spadki, to nie ma szans na uspokojenie sytuacji w kraju.
Przystopowania zniżek spodziewam się w okolicach 3400-3500 punktów.
Piotr Kuczyński
główny analityk Xeliona
Banki usiłują zapanować nad sytuacją
Czy jakieś spadki nazwiemy korektą, czy też bessą, zależy wyłącznie od naszej własnej definicji tych pojęć. W moim rozumieniu bessa to długotrwałe spadki
o kilkadziesiąt procent ciągnące się przez kilka miesięcy. Tak źle jeszcze nie jest, choć jestem przekonany, że z fundamentalnego punktu widzenia jest to najpoważniejsza korekta w ciągu całej pięcioletniej hossy. Czy zamieni się ona w bessę? Na to nie umie z pewnością odpowiedzieć żaden analityk na świecie. Pewne argumenty przemawiają za tym, że na razie to tylko korekta. Dużym optymizmem napawa postępowanie banków centralnych, które dolewają
do systemu finansowego sporo gotówki. Potężny
95-miliardowy zastrzyk pieniędzy zapewnił
w czwartek europejskim bankom EBC, a już wczoraj obiecał, że rozciągnie swoje działania także na kolejne 3 dni. Uważam, że można założyć, iż banki centralne niedługo uspokoją sytuację.