Holenderska firma nawozowa już pod lupą?

Publikacja: 21.08.2007 07:16

Zakłady Azotowe Puławy przystąpiły już do due diligence (szczegółowego badania) holenderskiej fabryki nawozów, której sprzedaż planuje koncern Dutch State Mines - poinformowała w swoim najnowszym raporcie, zajmująca się analizą branży nawozowej, brytyjska firma Fertecon. Przedstawiciele polskiej spółki - pod nieobecność Lecha Klizy, który, jako koordynator zarządu, kieruje teraz przedsiębiorstwem, a wczoraj był w delegacji - nie chcieli w żaden sposób skomentować powyższej informacji.

- Z tego, co mi wiadomo, nie rozpoczęto badania tej holenderskiej fabryki - powiedział nam za to Janusz Radomski, przewodniczący rady nadzorczej puławskiej firmy. Czy zakłady mają takie plany? - Rada nadzorcza nie rozważała jeszcze tego zagadnienia - stwierdził J. Radomski. Dodał, że być może będzie to przedmiotem dyskusji na najbliższym posiedzeniu rady, które zaplanowano na 17 września, a może decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w tzw. trybie obiegowym (czyli nie na formalnym posiedzeniu).

Zakłady Azotowe Puławy, o czym "Parkiet" informował już pod koniec lipca, otrzymały wyłączność na negocjacje w sprawie zakupu należącej do DSM holenderskiej fabryki nawozów. Przejęcie, według naszych informacji, mogłoby kosztować ponad 500 mln zł. Jeśli zakup zakładów w mieście Geleen powiódłby się, Puławy stałyby się drugim co do wielkości - po skandynawskim koncernie Yara - wytwórcą nawozów azotowych w Europie (wyprzedzając m.in. niemiecki BASF i czeski Agrofert). Do kiedy obowiązuje przyznane Puławom prawo wyłączności na negocjacje w tej sprawie, nie udało się nam dowiedzieć.

Holenderska inwestycja stanęła pod znakiem zapytania po tym, jak prawie miesiąc temu rada nadzorcza odwołała z funkcji ówczesnego prezesa Puław Krzysztofa Lewickiego, który firmował ten projekt. W wydanym wtedy komunikacie członkowie nadzoru napisali m. in.: "Nie jesteśmy zainteresowani projektami wysokiego ryzyka, które mogłyby doprowadzić do roztrwonienia środków pozyskanych z Giełdy Papierów Wartościowych. Wspomnę tu przedstawiony ostatnio w mediach zamiar przejęcia fabryki w Holandii, o którym jako rada nadzorcza dowiedzieliśmy się z prasy". Później, w rozmowie z "Parkietem", niektórzy z nich tłumaczyli, że treść oświadczenia została źle zrozumiana. Rada wcale nie uznała bowiem planu przejęcia holenderskiej fabryki nawozów przez Puławy za projekt ryzykowny, ponieważ nie miała o nim wystarczającej wiedzy.

Największym akcjonariuszem Puław jest Ministerstwo Skarbu Państwa, do którego należy 50,75 proc. akcji spółki. To od urzędników MSP zależą też wszystkie najważniejsze decyzje dotyczące firmy.

Wczoraj na zamknięciu sesji akcje Puław, po spadku o 0,6 proc., kosztowały 99,4 zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy