Drugi kwartał okazał się wyjątkowo łaskawy dla sprzedawców żywności i leków. Kolejny raz firmy giełdowe odnotowały dynamiczny wzrost obrotów oraz wyników netto. Co więcej, udało się poprawić marże na sprzedaży oraz rentowność. ROS osiągnął wartość 1,5 proc., a zwrot z kapitału własnego 17,3 proc.
Powodem coraz lepszej kondycji notowanych na GPW spółek handlowych jest nic innego, jak wyśmienita koniunktura w kraju. Boom gospodarczy oddziałuje na wyniki przedsiębiorstw wielotorowo. Z jednej strony z kwartału na kwartał wyraźnie rośnie konsumpcja, która zaczyna wyrastać na główną lokomotywę wzrostu gospodarczego. Z drugiej strony bardzo szybko podnoszą się dochody ludności. Na powyższej sytuacji zyskują głównie sprzedawcy dóbr luksusowych, a za takich uważane są w dużej mierze spółki giełdowe. Polacy coraz częściej otwierają swoje portfele na produkty z górnej półki, czego beneficjentem jest między innymi Alma Market. Rośnie również popyt na produkty gotowe, z czego pełnymi garściami korzystają giełdowi dystrybutorzy mrożonek.
Miesiące drugiego kwartału okazały się również bardzo łaskawe dla hurtowni leków. Według IMS Health wartość rynku farmaceutycznego w pierwszym półroczu tego roku wzrosła o 10 proc. Koniem napędowym stały się preparaty OTC, na które konsumenci wydali 16 proc. więcej pieniędzy niż rok wcześniej. Zdaniem analityków, kilkunastoprocentowy wzrost sprzedaży detalicznej ma szanse utrzymać siź również w najbliższych miesiącach. Sprzyjać temu będzie wzrost płac oraz malejące bezrobocie.