Fundusz, który wkrótce połączy się z niepublicznym Zenerisem i rozpocznie działalność w sektorze odnawialnych źródeł energii, chce wejść w kolejną niszę rynkową. Wczoraj kupił firmę EnergoEko I, która dysponuje nową technologią do utylizacji odpadów komunalnych. Na bazie tej spółki chce wybudować, kosztem 80 mln zł, instalację do unieszkodliwiania śmieci, która jednocześnie produkowałaby energię elektryczną. Inwestycję chce sfinansować, przynajmniej częściowo, pieniędzmi z giełdy.
Zarobić na śmieciach
Za 51 proc. akcji EnergoEko I fundusz zapłaci 1,6 mln zł. To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że kapitały własne tej firmy wynoszą 10 mln zł, a spółka nie jest zadłużona. Co ważniejsze, EnergoEko I ma już działkę, technologię i pozwolenia administracyjne na wybudowanie zakładu do utylizacji odpadów komunalnych w Jastrzębiu. - Instalacja to projekt pilotażowy. Będziemy pokazywać ją samorządom, które chciałyby wybudować podobne zakłady u siebie i w ten sposób rozwiązać problem odpadów komunalnych - mówi Marek Perczyński, prezes Zenerisa.
Zdaniem M. Perczyńskiego, technologia Zenerisa będzie znacznie tańsza, a jednocześnie bardziej ekologiczna od tradycyjnych spalarni śmieci. Budowa podobnych instalacji to konieczność. - Po 2010 r. przepisy unijne zakazują tworzenia nowych wysypisk śmieci, a obecne już teraz są przepełnione - dodaje. Dodatkowo w 2008 r. wzrosną opłaty za składowanie odpadów komunalnych.
Kredyty, dotacje i emisja