Warszawski parkiet szturmują wszystkie branże

Publikacja: 23.08.2007 08:52

Korekta na giełdzie nie spowodowała na razie poważniejszej weryfikacji planów spółek, które zapowiadały debiuty. Przez najbliższe kilka miesiźcy bździe wiźc w czym wybierać. Przyszli debiutanci reprezentują

niemal wszystkie branże

Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) oczekuje, że w tym roku na naszym parkiecie zadebiutuje w sumie 60-70 spółek. Zważywszy, że do końca lipca na parkiecie pojawiło się już 41 firm, czyli o trzy więcej niż w całym ubiegłym roku, wydaje się, że szacunki zarządu GPW są bardzo konserwatywne. O ile - oczywiście - na rynek powrócą wzrosty.

IT chętnie sięga po kapitał

Na debiut na GPW decydują się firmy będące reprezentantami niemal wszystkich branż. Szczególnie wiele podmiotów reprezentuje szeroko rozumiany sektor IT. Nie sposób nie wspomnieć o spółkach z grupy Asseco, które szturmują naszą giełdę. Oprócz Asseco Poland i Asseco Slovakia, które są już notowane na GPW, jeszcze w tym roku o kapitał poproszą inwestorów Asseco Romania i Asseco Czech Republic. Prospekt emisyjny złożyła również spółka Asseco Business Solutions. Co więcej, debiut na GPW zapowiedziała również firma Asseco Systems. W gronie spółek z sektora IT, które chcą zadebiutować na GPW, znajdują się m.in. Power Media, Media Investors, Wola Info, Wind Telecom, Surfland Systemy Komputerowe, Stereo. pl oraz czeskie PVT.

Deweloperzy

się nie zniechęcili

Czerwcowa oferta publiczna LC Corp dała do myślenia wielu analitykom i inwestorom. Przypomnijmy, że wartość emisji przekroczyła 1 miliard złotych. Jednak ani megapopyt podczas oferty publicznej, ani przynależność do - często działającej na inwestorów jak magnes - branży deweloperskiej, ani nawet nazwisko znanego inwestora Leszka Czarneckiego nie uchroniły LC Corp od kiepskiego debiutu. Na zamknięciu notowań akcje i prawa do nich wyceniono na 6,06 zł, czyli o 6,8 proc. poniżej ceny z oferty publicznej. Pojawiały się głosy, że oto zakończyła się złota era dla deweloperów. Wojciech Białek z SEB TFI mówi, że ceny mieszkań zbliżają się do poziomu, który powoduje, że potencjalni nabywcy mają kłopoty z zaciągnięciem kredytu na ich zakup.

Jednak okazuje się, że debiut LC Corp nie odstraszył firm działających w branży deweloperskiej. Do wejścia na giełdę szykują się m. in.: AS-BAU, Dantex, ECM, EF Rank Progress, Mirbud, TMB, ukraiński XXI Century Investments oraz Technopark 2.

Handel w natarciu...

"Nie sztuka wyprodukować, trzeba jeszcze sprzedać" - głosi powiedzenie. Tymczasem rosnące wymagania klientów i duża konkurencja powodują, że firmy muszą dokładać wszelkich starań, by utrzymać się na rynku. Rozwój sieci sprzedaży, informatyzacja, dywersyfikacja oferty, konsolidacja sektora itp. - to wszystko wymaga kapitału. Nie dziwi zatem, że wśród firm szykujących się do debiutu jest bardzo wiele spółek z branży handlowej. Jedną z nich jest ogólnopolski dystrybutor chemii gospodarczej i kosmetyków spółka Delko. Firma zamierza przeprowadzić publiczną ofertę w III kwartale. Za środki zebrane od nowych akcjonariuszy ma zamiar konsolidować branżę. Inne podmioty zajmujące się handlem, które zapowiedziały debiut, to m. in.: Agito. pl (sprzedaż przez internet), Bowim (wyroby hutnicze), J&S Energy (produkty petrochemiczne), Polman (produkty do czyszczenia), Chemifarb (wykładziny podłogowe), Pol-Mot Warfama (maszyny rolnicze) oraz Reporter (odzież).

... producenci też

Po wakacjach na giełdzie ma się pojawić zajmujący się m.in. produkcją i montażem kotłów energetycznych Energoinstal. Spółka zamierza przeprowadzić emisję o wartości blisko 100 mln zł. O połowę mniejsza ma być oferta producenta naczyń żaroodpornych Huty Szkła Wołomin. Spółka sięgnie po około 50 mln zł. Na giełdzie ma się pojawić w październiku. Oprócz nich na parkiet wybierają się m. in: Adpol (stolarka okienna), Aero (lekkie samoloty), BPSC (systemy do zarządzania firmą), Brasco (bioetanol), Feber (naczepy), Hardex (płyty pilśniowe), Jaroma (obrabiarki), Kamax (zderzaki), Kopa Haus (domy w systemie szkieletowym), ukraiński Kreatiw (olej i margaryny), Krosnoglass (włókno szklane), Mera Schody (schody drewniane), czeskie OKD (węgiel), Pani Teresa Medica (tekstylne wyroby medyczne), Pozbud (stolarka), Rolimpex-Nasiona (nasiona), Wielton (naczepy), Zatra (transformatory) oraz Zremb Chojnice (konstrukcje stalowe).

Kto może zaskoczyć?

- Osobiście faworyzuję przede wszystkim te spółki, które nie dość że są dobre, to sprzedają się przy rozsądnej wycenie. Lepiej jest kupić małą, bardzo dobrą fundamentalnie, a jednocześnie perspektywiczną spółkę z niską wyceną niż dużą i znaną, ale wycenianą bardzo wysoko. Dlatego trudno jest w chwili obecnej faworyzować któregokolwiek z przyszłych debiutantów, gdyż tak naprawdę oceny każdego z nich można będzie dokonać dopiero w momencie publikacji prospektu emisyjnego - mówi Piotr Cieślak, analityk ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Wtóruje mu Tomasz Kaczmarek, doradca inwestycyjny DM BZ WBK. - Ostatecznym potwierdzeniem atrakcyjności każdej oferty jest cena sprzedaży. Dlatego trudno jest z dużym wyprzedzeniem określić atrakcyjność danej spółki - mówi analityk. Robert Obetkon, analityk krakowskiej firmy badawczej PMR, wskazuje na nową platformę obrotu, która już wkrótce ruszy. - Ekscytujące dla rynku mogą się okazać debiuty na NewConnect, gdzie inwestorów przyciągać będzie zapowiadana relatywnie niska wycena spółek przez wprowadzających (wskaźniki ceny do zysku około 10) - mówi.

NewConnect - duża szansa dla mniejszych

Za kilka dni ruszy rynek NewConnect. Zaprasza głównie spółki technologiczne, które oferują wysokie stopy zwrotu, ale i są obarczone większym ryzykiem. NewConnect ma być dla nich etapem na drodze do wejścia na rynek regulowany. Pierwszymi firmami, które zadebiutują na nowym rynku, mają być technologiczne spółki Digital Avenue i S4E. Obie należące do portfela MCI Management, który ma w nich odpowiednio 70 i 63 proc. akcji. W sumie do końca roku na alternatywnym rynku może być notowanych kilkanaście spółek. Wśród nich znajdą się prawdopodobnie m.in. Security System Integration, oraz Krynicki Recykling. - NewConnect to przede wszystkim szansa dla firm posiadających kompetentne zespoły menedżerskie z dobrze zdefiniowaną wizją rozwoju i kompetencjami w obszarze realizacji tej wizji. NewConnect to dostęp do kapitału, który spółka może stracić lub pomnożyć. W przypadku mniejszych podmiotów właśnie jakość kadry zarządzającej będzie kluczowym elementem sukcesu na nowym rynku i właśnie na jakość zarządu należy zwracać dużą uwagę w procesie analizy poszczególnych inwestycji - uważa Marcin J. Duszyński, prezes firmy doradczej Capital One Advisers.

Ale New Connect to także szansa dla szerokiego grona doradców, pomagających spółce dobrze się sprzedać. Wśród nich, oprócz oferującego (jest niezbędny, ponieważ tylko za jego pośrednictwem firma może złożyć prospekt emisyjny w Komisji Nadzoru Finansowego), znajdują się: prawnicy, audytorzy, doradcy finansowi oraz agencje public relations. Wszyscy przedstawiciele branży zgodnie przyznają, że obserwują zwiększone zapotrzebowanie na świadczone przez nich usługi. - Konkurencja na rynku doradztwa dotyczącego ofert publicznych, w odniesieniu do większych projektów, istniała oraz istnieć będzie. W obecnej sytuacji rynkowej miejsce dla kancelarii mących doświadczenie i reputację w tym zakresie na pewno się znajdzie - zaznacza Kazimierz Jeleński, radca prawny w kancelarii Chadbourne & Parke. Firma ta znajduje się w ścisłej czołówce wśród doradców prawnych, pomagających wejść na giełdę debiutantom.

M. Duszynski dodaje, że przynajmniej w początkowej fazie nowy rynek będzie raczej pomostem na główny parkiet niż polskim odpowiednikiem Nasdaq. - Wiele w tym względzie zależeć będzie od inwestorów i od samych doradców. Wyobrażam sobie sytuację, w której większe spółki przy zachowaniu płynności akcji dokonują kolejnych emisji właśnie poprzez NewConnect. Sami w naszym portfelu mamy co najmniej dwa takie podmioty - mówi. Uważa, że jeśli inwestorzy docenią i odpowiednio wysoko wycenią takie spółki, nie będzie potrzeby iść na główny parkiet. Jednakże, aby przekonać inwestorów do nowego rynku, należy stworzyć poczucie, że spółki dopuszczone do obrotu w alternatywnym systemie spełniają pewne standardy jakościowe, tak pod względem przejrzystości, obowiązków informacyjnych, jak i samej jakości biznesu - To może się stać faktem jedynie w przypadku, gdy doradcy wraz z GPW zadbają o przestrzeganie pewnych standardów - zaznacza prezes Duszyński.

MSP: obietnice bez pokrycia

Nie sposób przewidzieć, czy w tym roku Skarb Państwa sprzeda na giełdzie którąś z przewidzianych do prywatyzacji spółek. Najbardziej realne i stosunkowo najbliższe wydają się debiuty grupy energetycznej Centrum, Zakładów Azotowych Tarnów oraz Sklejki Pisz.

Warto jednak przypomnieć, że resort zapowiadał znacznie więcej debiutów w tym roku. Po półroczu już wiadomo, że słowa nie dotrzyma. Debiut takich firm, jak m.in. Huta Łabędy czy też Kopalnia Soli Kłodawa, znów się opóźni. Kwestią przyszłości jest też zapewne debiut m.in. Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław, Energetyki Południe, PLL LOT czy też PKP Intercity i PKP Cargo.

Warto też przypomnieć plany MSP, dotyczące prywatyzacji kilkudziesięciu spółek, który to program miał się rozpocząć już w tym roku. Jak dotąd jeszcze nie ruszył.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy