Po 7,6 zł zadebiutowały wczoraj na GPW prawa do akcji (PDA) Krakchemii. To o 8,6 proc. powyżej ceny emisyjnej, która wynosiła 7 zł. Na zamknięciu sesji za PDA płacono 6,83 zł (spadek o 2,43 proc.). Wolumen wyniósł wczoraj 0,9 mln sztuk. Już w trakcie pierwszego kwadransa właściciela zmieniło ponad 417,7 tys. PDA dystrybutora chemii.
- Krakchemia zadebiutowała w nieco spokojniejszym dniu. Ostatnio obserwujemy na giełdach spore odbicie. Widoczne jest to również na warszawskim parkiecie - mówi Paweł Bala, prezes DM Capital Partners, który był oferującym. - Cena debiutu nie jest zaskoczeniem, cieszą zaś obroty. Świadczą one o tym, że ci akcjonariusze, którzy chcieli sprzedać lub kupić papiery, mogli to bez problemów uczynić - dodaje.
Alma może sprzedać
Firmy z Bliskiego Wschodu i zza naszej wschodniej granicy są zainteresowane kupnem od Almy Market akcji Krakchemii, wynika z informacji "Parkietu" (Alma posiada 50 proc. walorów). Jerzy Mazgaj, prezes Almy, potwierdza, że otrzymał sygnały od zainteresowanych firm. Nie chce jednak ujawnić ich nazw ani krajów, z jakich pochodzą.
- Jest jeszcze zbyt wcześnie, by udzielać takich informacji - mówi J. Mazgaj. - Z rozmowami czekaliśmy do debiutu. Teraz Krakchemia jest już na giełdzie, możemy zatem rozpocząć negocjacje z zainteresowanymi firmami- dodaje.