Operator sieci komórkowej Play wprowadził wczoraj - śladem konkurencji - usługę typu "mix", w której użytkownik otrzymuje jednocześnie tanie połączenia z możliwością doładowania, jak i dotowany telefon, czyli opcję zarezerwowaną dla abonentów.
Jak powiedział Marcin Gruszka, rzecznik P4, spółki zarządzającej siecią Play, operator liczy, że użytkownicy usługi mix będą stanowili 20 proc. grona pozyskanych klientów (brutto, czyli bez uwzględnienia rezygnujących z usług). Nie podał ich liczby, zaznaczając, że powyższe założenie wynika z obserwacji zachowań rynku, a 20 proc. aktywacji brutto to średni udział klientów usługi mix dla całego rynku. Na koniec tego roku liczba klientów Playa ma sięgnąć 750 tys. Obecnie operator ma ich nieco ponad 300 tys. (ten pułap osiągnął 9 sierpnia), co oznacza, że do końca roku powinien pozyskać jeszcze około 450 tys., w tym jakieś 90 tys. klientów usługi mix.
Jacek Hensler, członek zarządu P4, mówił wczoraj dziennikarzom, że operator może z nawiązką zrealizować założenia co do liczby klientów na ten rok.
- Utrzymujemy nasze oczekiwania, które zakładają 750 tysięcy klientów na koniec roku, ale mogę powiedzieć, że apetyty nam rosną. Analizując sprzedaż, którą mamy w tej chwili, możemy bez wprowadzania nowych produktów pozyskać 700 tys. klientów, ale wprowadzamy nowe oferty - powiedział J. Hensler. M. Gruszka nie wykluczył, że P4 może przedstawić nowy cel na ten rok w październiku. Wtedy może też podać więcej finansowych danych na temat swojej działalności.
Na razie nie wiadomo, ile w II kwartale wyniosło ARPU (miesięczny średni przychód na użytkownika). - Nasze ARPU cały czas jest powyżej średniej na rynku - zapewniał J. Hensler.