Na wczorajszym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła główną stopę procentową o 25 punktów bazowych, do poziomu 4,75 proc. Jednak ze względu na to, że decyzja ta była zgodna z oczekiwaniami rynku, rentowność polskiego długu nie ulegała w ciągu dnia większym zmianom. Po południu obligacje dwuletnie OK0709 kwotowane były na rynku międzybankowym z rentownością 5,32 proc., pięcioletnie PS0412 - 5,71 proc., a dziesięcioletnie DS1017 z rentownością 5,79 proc. Na skutek awersji do ryzyka, związanej z kryzysem na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, a także nasilania się oczekiwań na kolejną podwyżkę w Polsce w IV kwartale, rentowność polskiego długu osiągnęły relatywnie wysokie poziomy. Zarówno rozszerzyły się spready asset swapów, obrazujące premię z tytułu ryzyka kredytowego polskich obligacji, jak i różnica między rentownością polskiego długu a rentownością obligacji skarbowych na rynkach bazowych. Sądzę, że w niedługim czasie w przypadku uspokojenia na rynkach finansowych może nastąpić korekta w dół rentowności polskich papierów, zwłaszcza na długim końcu krzywej dochodowości. Powinno to dodatkowo skutkować jej dalszym spłaszczaniem.

Bank BGŻ