Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że w przyszłorocznym budżecie zarezerwowano 545 mln zł na dopłaty do ubezpieczeń majątkowych w rolnictwie. Pieniądze mogą trafić do czterech firm, które podpisały umowy z resortem rolnictwa. Są to PZU, TU Allianz Polska, Concordia TUW w Poznaniu i Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych w Warszawie.
Zdaniem Konrada Rojewskiego, przedstawiciela PZU, zaplanowana w budżecie kwota jest zbyt wysoka. Potrzeba zarezerwowania takich środków pojawi się w kolejnych latach, ponieważ upowszechnienie systemu wymaga czasu. Ponadto obowiązek ubezpieczeniowy wchodzi w życie 1 lipca 2008 r., ale rolnicy mają 12 miesięcy na jego spełnienie.
Podobnego zdania jest Piotr Narlach, prezes Concordii. - Zakładając, że budżetowa rezerwa dotyczy 50 proc. dopłaty do składki, rynek musiałby sprzedać dotowane ubezpieczenia za ponad 1 mld zł, a to jest nierealna dynamika obrotów. Narlach ocenia system jako kontrowersyjny i bardzo ryzykowny, jeśli chodzi o likwidację szkód suszowych. Bilans finansowy Concordii za 2007 r. jest w tej chwili negatywny z uwagi na niekorzystne zjawiska atmosferyczne. Ogólna kwota odszkodowań z tytułu ubezpieczeń upraw już teraz wynosi 30 mln zł. Zdecydowana większość z nich podlegała reasekuracji.
Wiosną tego roku PZU zawarł 5 tys. umów ubezpieczeń dotowanych. W następnych miesiącach podpisano kolejnych kilka tysięcy umów, a sezon kupowania polis dla ozimin dopiero się zaczyna. Rojewski szacuje, że PZU obejmie 85 proc. rynku ubezpieczeń dotowanych.
W 2006 r. wykorzystano zaledwie 11 mln zł budżetowych środków na dopłaty. Po nowelizacji ustawy, w 2007 r. udało się wydać ok. 70 mln zł z zaplanowanych 210 mln zł.