Od czerwca tego roku węgierski bank centralny już dwukrotnie obniżał oprocentowanie, ale to jeszcze nie koniec łagodzenia polityki pieniężnej nad Dunajem.
Główna stopa procentowa na Węgrzech, najwyższa w Unii Europejskiej, w tym roku powinna dalej spadać, prognozują analitycy instytutu badawczego GKI.
Czynnikami, które skłonią do tego tamtejszy bank centralny, są słabnąca inflacja, zmniejszający się popyt wewnętrzny oraz redukcja kosztu kredytu w Stanach Zjednoczonych.
Obecnie oprocentowanie dwutygodniowych depozytów wynosi 7,5 proc. i zgodnie z oczekiwaniami GKI oraz współpracującego z nim Erste Banku, do końca grudnia 2007 r. powinno spaść poniżej 7 proc. W sierpniu inflacja wyniosła 8,3 proc., w grudniu zaś dynamika cen ma się obniżyć do 5,5 proc. To skrajnie odmienna tendencja niż w okresie marzec 2006 - marzec 2007 r., kiedy inflacja wzrosła czterokorotnie.
W tym roku rząd wziął się za redukcję deficytu budżetowego, co doprowadziło do spadku popytu i spowolnienia tempa wzrostu PKB.