Jeszcze w lipcu KNF skierowała do RRRF projekt zaostrzenia w zakresie praktyk reklamowych ustawy o funduszach inwestycyjnych. Ministerstwo Finansów opowiedziało się jednak za jednolitymi - jeśli w ogóle - zapisami legislacyjnymi dla wszystkich produktów finansowych, a nie jedynie funduszy inwestycyjnych. Jak mówił wówczas w rozmowie z "Parkietem" Arkadiusz Huzarek, wiceminister finansów, skupienie się jedynie na funduszach inwestycyjnych oznaczałoby karanie ich za wzrost aktywów.
Ministerstwo postawiło rodzaj ultimatum: albo członkowie grupy roboczej, wywodzący się z różnych segmentów rynku, tj. funduszy, ubezpieczeń i banków, porozumieją się i zadeklarują, że wspólnie będą przestrzegać zdroworozsądkowych zasad rzetelnej reklamy, albo konieczne będą zmiany legislacyjne: w ustawie o funduszach inwestycyjnych, o działalności ubezpieczeniowej i prawie bankowym.
Na lipcowym posiedzeniu RRRF deklarowano, że grupa robocza do spraw reklam produktów finansowych zbierze się do końca września i rychło wypracuje stanowisko w sprawie dalszych kroków w walce z nierzetelną reklamą.
MF czeka na KNF...
Wrzesień minął, a eksperci się nie zebrali. - Do końca grudnia bieżącego roku powinny rozpocząć się prace grupy - o nowym terminie poinformował nas Piotr Piłat, dyrektor departamentu rozwoju rynku finansowego w ministerstwie. - Czekamy na sygnał ze strony KNF, że urząd jest gotowy do zaprezentowania tematu i podtrzymuje swoje stanowisko w zakresie wprowadzenia dodatkowych regulacji w tym obszarze - dodał.
Ponadto Ministerstwo Finansów nie jest zdeterminowane w sprawie walki z nierzetelną reklamą w sposób proponowany przez KNF. - Z naszego punktu widzenia nie jest wcale rozstrzygnięte, czy będziemy podejmować próbę ujednolicania reklamy instrumentów finansowych drogą nowych regulacji, choćby ze względu na trudności z unifikacją wymogów dla różnych segmentów rynku finansowego - powiedział Piotr Piłat. Dodatkowo uzasadnił, że na razie resort ma wiele bieżących i pilnych spraw do rozpatrzenia, jak chociażby zmiany w ustawie prawo bankowe - ale niekoniecznie te dotyczące wprowadzenia zapisów regulujących praktyki reklamowe.