Na początku sesji w Nowym Jorku warunki dyktował bank inwestycyjny Morgan Stanley. Jego analitycy zalecili inwestorom sprzedaż akcji spółek technologicznych Intel i Advanced Micro Devices, i to właśnie ten sektor sprowadził rynek poniżej zera. Powodem obniżenia rekomendacji są obawy, że z powodu zbyt dużej podaży mikroprocesorów komputerowych może dojść do wojny cenowej i obniżki dynamiki wyników finansowych firm. Według ocen analityków, zyski spółek technologicznych z indeksu Standard&Poor?s 500 w przyszłym roku powinny wzrosnąć 23 proc., ponad dwa razy bardziej niż średnia dla całej pięćsetki.

W tym czasie, w godzinę od otwarcia sesji, straty indeksów nowojorskich wynosiły 0,3-0,4 proc. Europa była wówczas minimalnie powyżej zera, a na zakończenie sesji Dow Jones Stoxx 600 miał na plusie 0,21 proc. Najchętniej na naszym kontynencie kupowano akcje banków, do czego przyczynił się Deutsche Bank, którego walory, z powodu dobrych wyników finansowych w trzecim kwartale, zyskały wczoraj 2,5 proc. Lepszy (+3,5 proc.) był brytyjski HSBC, lider sektora bankowego w Europie. Analitycy Sanford C. Bernstein uznali, że ceny akcji banków na Wyspach w ostatnim czasie spadły zbyt nisko, a instytucje te mają dobrą kondycję. Dobry dzień miała firma Sodexho Alliance, drugi co do wielkości na świecie dostawca posiłków (emituje też okolicznościowe kupony dla firm). Dzięki nowym kontraktom w Europie Wschodniej jego sprzedaż w minionym kwartale wzrosła 8,2 proc., do 3,15 miliarda euro. Nabycie pakietu kontrolnego w białoruskiej firmie telekomunikacyjnej podbiło kurs akcji Telekom Austria o 3 proc. Prawie 7 proc. potaniały akcje francuskiej spółki Lagardere po ujawnieniu przez dziennik "Le Figaro" zawartości wstępnego raportu komisji papierów wartościowych (AMF) o transakcjach insiderów w koncernie EADS, którego firma ta jest jednym z głównych udziałowców. W regionie Azja-Pacyfik wskaźnik Morgana Stanleya zyskał 0,3 proc., a środa była piątym dniem zwyżki.

Parkiet