Przez najbliższe dwa lata Prima Moda, handlująca obuwiem w salonach firmowych, stawia na rozwój organiczny. Do końca 2009 r. sieć sprzedaży ma liczyć 35 punktów (teraz jest 18).
- Możliwe, że uda nam się otworzyć więcej salonów - mówi Dariusz Plesiak, prezes i współwłaściciel Prima Moda (teraz razem z żoną posiada 91 proc. kapitału, dającego 95 proc. głosów). Jego zdaniem, na naszym rynku docelowo może działać 60-80 sklepów pod brendem firmy.
- Na razie chcemy rozwijać się tylko na rynku polskim - twierdzi D. Plesiak. W przyszłości nie wyklucza budowania sieci handlowej za granicą. W kręgu zainteresowań są kraje z Europy Środkowo-Wschodniej. Możliwy będzie także rozwój przez przejęcia.
Pieniądze na otwieranie nowych salonów mają pochodzić ze sprzedaży 1,2 mln akcji serii C (teraz kapitał składa się z 2 mln walorów). Po emisji (zapisy ruszają 18 października) rodzina Plesiaków będzie miała 56,9 proc. akcji (71,3 proc. głosów). Deklaruje, że nie będzie sprzedawała papierów na GPW.
Cena emisyjna będzie pochodzić z przedziału 15-17,5 zł. DM AmerBrokers (jest oferującym) wycenił papiery Prima Moda na 17,4 zł. Zdaniem D. Plesiaka, cena zostanie ustalona na górnej granicy widełek. - Nie sądzę, byśmy mieli problemy ze sprzedażą akcji po tej cenie - uważa prezes Prima Mody. Jego zdaniem, zainteresowanie inwestorów objęciem papierów spółki jest bardzo duże.