Firma, handlująca odzieżą damską pod markami: Monnari, Pabia i Molton, podpisała list intencyjny z niemiecką grupą obuwniczą Wortmann. Na podstawie zawartego porozumienia giełdowa spółka stworzy na naszym rynku sieć własnych salonów firmowych z damskimi butami marki Tamaris (brand jest i pozostanie własnością niemieckiego podmiotu).
Właściwa umowa ma zostać podpisana do końca tego roku. Do tego czasu firmy chcą doprecyzować warunki współpracy. Chodzi m.in. o ustalenie udziałów w kosztach kampanii promocyjnych, czasu trwania porozumienia, czy też kompetencji co do zarządzania marką Tamaris na polskim rynku.
Niemiecka grupa, poprzez spółkę zależną Wortmann Polska, już od 10 lat prowadzi w naszym kraju sprzedaż hurtową. Dotychczas nie było jednak żadnego sklepu firmowego. Pierwszy z nich zostanie otwarty dzisiaj w Krakowie. Do końca tego roku przybędą kolejne dwa. Zarząd Monnari na przyszły rok planuje uruchomienie 15 punktów. - Docelowo na polskim rynku widzimy miejsce dla co najmniej 100 salonów - mówi Marek Banasiak, prezes Monnari. Firma chce otwierać sklepy marki Tamaris również na Ukrainie.
Wortmann jest jednym z największych w Europie dystrybutorów obuwia damskiego. Sprzedaje łącznie ponad 60 mln par butów rocznie. Nie podaje jednak, ile z tego przypada na rynek polski. W roku obrotowym 2006/2007 (zakończonym w maju) niemiecka grupa uzyskała 680 mln euro przychodów (około 2,6 mld zł). Budowa sieci sklepów firmowych w Europie została rozpoczęta dwa lata temu (wcześniej prowadzona była tylko sprzedaż hurtowa). Wortmann nie robi tego sam, tylko poprzez swoich partnerów. Jednym z nich stało się teraz Monnari. Na koniec tego roku na całym kontynencie ma działać 100 salonów. Jeden sklep ma być otwierany średnio co tydzień.
Współpraca z niemiecką grupą ma zapewnić Monnari zwiększenie przychodów. - Spodziewamy się, że jeden sklep Tamaris będzie generował większe obroty niż sklep Monnari - uważa M. Banasiak.