Akcje Zakładów Chemicznych Police podrożały wczoraj o prawie 4, 5 proc. W trakcie sesji ten wzrost był jeszcze większy, a transakcje zawierano nawet po 18,65 zł za walor.
Kurs zachodniopomorskiej spółki rośnie od kilku sesji. Jeszcze w środę rynek wyceniał akcje tylko na 15,8 zł. W ciągu zaledwie trzech dni podrożały o ponad 15 proc. Skąd ta nagła popularność zakładów chemicznych wśród inwestorów?
Zdaniem Ludomira Zalewskiego z Domu Maklerskiego PKO BP, inwestorzy spodziewają się dobrych wyników zakładów za III kwartał, co może przełożyć się na podwyższenie przez zarząd prognoz finansowych. Teraz prognoza mówi o 81 mln zł zysku, przy 1,74 mld zł przychodów. Komentarza spółki na ten temat nie uzyskaliśmy.
Analityk podkreśla też, że na światowych rynkach stale drożeje mocznik (cena tony sięga już prawie rekordu - 330 USD), a właśnie jego ceny znacząco wpływają na kurs Polic. Jest to jeden z półproduktów wytwarzanych przez spółkę. W wydanej w lipcu rekomendacji DM PKO BP zalecał "kupuj" akcje Polic, a ich cenę docelową wyznaczył na 19,5 zł.
Z kolei Kamil Kliszcz z DI BRE Banku zauważa, że tegoroczne zbiory zbóż były niskie, co spowodowało wzrost cen ziarna. Wzrosły tym samym możliwości finansowe rolników (także polskich) i gotowość zaakceptowania przez nich wyższych cen nawozów. - Z pewnością producenci będą chcieli wykorzystać tę sytuację - przewiduje K. Kliszcz.