"Plany prywatyzacyjne na lata 2006-2007 były bardzo mało ambitne, a mimo to nie zostały zrealizowane. Z tego powodu dług publiczny jest o 5 mld zł wyższy, niż gdyby zostały zrealizowane zgodnie z planem" - powiedział wiceprezes FOR Andrzej Rzońca w środę.
Rzońca dodał, że od długu publicznego trzeba płacić odsetki, które są wyższe od dywidend wpłacanych do budżetu przez firmy kontrolowane przez państwo.
"Stopa dywidendy jest niższa niż koszty obsługi zadłużenia i jeśli zsumować tę różnicę, można szacować, że koszt niezrealizowania tych mało ambitnych planów prywatyzacji w dwóch ostatnich latach to 2 mld zł" - tłumaczy wiceprezes FOR.
Według niego, gdyby przyjąć, że rekordowy wynik wpływów z prywatyzacji z roku 2000 (ponad 27 mld zł) byłby powtórzony w dwóch ostatnich latach, to budżet zyskałby w tym okresie 47 mld zł.
"To znacząco obniżyłoby dług i koszty jego obsługi. Suma kosztów, jaką ponosimy obecnie za te zaniechania to ponad 20 mld zł" - wyjaśnia ekspert FOR.