Quercus TFI spodziewa się dalszego wzrostu rentowności obligacji i wahań cen na GPW

Warszawa, 10.10.2007 (ISB) - Warszawska giełda jest nadal w długoterminowym trendzie wzrostowym, choć najbliższe miesiące upłyną prawdopodobnie pod znakiem wahań cen. Rynek obligacji będzie rósł w umiarkowanym tempie, a rynek mieszkaniowy może ulec krótkoterminowej korekcie, ale w dłuższej perspektywie spodziewany jest dalszy wzrost, ocenili w środę przedstawiciele Quercus TFI.

Publikacja: 10.10.2007 16:36

"Fundamenty gospodarki są dobre, wzrost gospodarczy jest wprawdzie wolniejszy, ale wystarczający, aby gros spółek dalej poprawiało wyniki i to jest podstawa do dalszych wzrostów cen akcji" - powiedział dziennikarzom prezes Quercus TFI, Sebastian Buczek.

Jego zdaniem, zainteresowanie inwestorów funduszami inwestycyjnymi nadal będzie trwało, ale miesięczna sprzedaż netto na poziomie 4-5 mld zł jest już raczej nie do osiągnięcia. Co prawda napływ środków do TFI maleje, ale OFE wciąż są bardzo aktywne, pełniąc rolę "banku centralnego" GPW.

"Hossa się jeszcze nie skończyła, ale w tym momencie rynek odpoczywa, co służy inwestorom. Twierdzimy, że nadal jesteśmy w długoterminowym trendzie wzrostowym"- powiedział Buczek.

Dodał, że wyceny wielu spółek są wysokie, ale dzięki korekcie niektóre z nich stały się ciekawe i mają potencjał do nawet 20-proc. wzrostu.

Istotne zagrożenie dla rynku akcji stanowią rynki zagraniczne - Stany Zjednoczone ze względu na kryzys na rynku kredytów mieszkaniowych oraz Chiny, gdzie w związku z Olimpiadą spodziewane są wzrosty, a później gwałtowna przecena, którą odczują również inne rynki emerging markets.

Zdaniem prezesa, korzystne dane makroekonomiczne w pierwszych 9 miesiącach tego roku dają podstawę, aby sądzić, że rynek obligacji będzie nadal rósł w umiarkowanym tempie.

"Uważamy, że rentowności polskich obligacji mogą nadal rosnąć, ale nie będzie to wzrost istotny i gwałtowny" - powiedział Buczek.

Dodał, że do końca roku nie spodziewa się podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej.

Wśród czynników, które będą wspomagać rynek obligacji jest dalszy wzrost PKB, choć już nie tak silny jak w I i II kwartale, deficyt budżetowy pod kontrolą oraz mocny złoty. Tym, co pomaga także rynkowi obligacji jest ochłodzenie globalnej koniunktury - wzmocnienie kursu euro oraz kryzys na rynku kredytów mieszkaniowych w Stanach Zjednoczonych.

Zagrożenie dla rynku obligacji mogą z kolei stanowić szybki, dwucyfrowy wzrost płac, wyprzedzający wydajność pracy oraz pogarszający się deficyt na rachunku bieżącego bilansu płatniczego, związany ze wzmocnieniem naszej waluty i rosnącą konsumpcją.

Zdaniem Jakuba Głowackiego, przewodniczącego rady nadzorczej spółki, na rynku nieruchomości można spodziewać się korekty wynikającej ze wzrostu podaży nowych projektów. Kondycja rynku pozostanie ściśle uzależniona od zdolności finansowych kupujących, a stabilizatorem dla cen będzie utrzymujący się wzrost cen usług budowlanych.

"Rynek mieszkaniowy może ulec krótkoterminowej korekcie, nie większej, niż 10%, potem powinna nastąpić stabilizacja, a w perspektywie długookresowej ograniczony wzrost"- powiedział Głowacki.

Dodał, że na rynku powierzchni usługowych spodziewa się dalszego wzrostu cen powierzchni i wzrostu stawek czynszów. (ISB)

amo/maza

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy