Inwestorzy, którzy kupili akcje CP Energii w ofercie publicznej, płacąc za nie po 9 zł, wczoraj mogli sprzedać prawa do akcji (PDA) nawet po 10,8 zł, czyli z 20-proc. zyskiem. Ostatecznie jednak na zamknięciu sesji za papiery wczorajszego debiutanta giełdowego - już 56. w tym roku - płacono "tylko" 9,85 zł, co oznacza 9,4-proc. wzrost w stosunku do kursu odniesienia.
CP Energia - firma produkująca i handlująca gazem LNG - choć dopiero przeprowadziła pierwszą publiczną emisję akcji, już myśli o kolejnej. - Pod koniec I kwartału przyszłego roku chcemy podjąć decyzję o ewentualnej następnej emisji - przyznał wczoraj prezes spółki Marcin Buczkowski. - Jeśli decyzja będzie pozytywna, nowe papiery moglibyśmy wypuścić w II półroczu 2008 r. - dodał. Mogłaby to być, jego zdaniem, większa emisja niż ostatnia, a jej wartość sięgnęłaby kilkudziesięciu milionów złotych. Przypomnijmy, że ze sprzedaży 3 mln papierów serii G, spółka uzyskała netto 26,5 mln zł. Pieniądze, jakie CP Energia otrzymałaby z rynku dzięki sprzedaży kolejnych akcji, przeznaczyłaby przede wszystkim na powiększenie sieci gazowniczej. Właśnie na rozbudowę tego typu infrastruktury planuje wydawać co roku od 70 do 100 mln zł. Prezes M. Buczkowski nie wykluczył także, że kolejne pieniądze z giełdy spółka mogłaby przeznaczyć na przejęcia, jeśli pojawiłyby się jakieś interesujące oferty.
CP Energia myśli również o innych przedsięwzięciach. Być może będzie generalnym wykonawcą instalacji skraplania gazu w Izraelu. Szef firmy ma nadzieję, że kontrakt w tej sprawie podpisze jeszcze w tym roku. Spółka negocjuje także z jednym z czeskich dystrybutorów umowę na sprzedaż gazu u naszych południowych sąsiadów.
Prezes Buczkowski zapowiedział też, że w ciągu miesiąca na akcje zostaną zamienione wyemitowane kilka tygodni temu obligacje. Wówczas free float spółki (liczba akcji znajdujących się w wolnym obrocie) wzrośnie do niemal 40 proc.