Ważą się losy Toory Poland. Banki, którym spółka jest winna około 120 mln zł, zastanawiają się, czy przyjąć jej ofertę i zgodzić się na restrukturyzację zadłużenia. Alternatywą jest przejęcie majątku spółki przez firmę doradczą Sovereign Capital.

Jakie jest prawdopodobieństwo, że banki zgodzą się na rozłożenie w czasie spłaty wypowiedzianych kredytów? Przyjęcie oferty Sovereign Capital oznaczałoby przeniesienie poza Toorę niemal całego majątku produkcyjnego (i prawdopodobne bankructwo firmy). Jest on zastawiony na rzecz banków (przykładowo: zabezpieczeniem kredytów Pekao wartych około 75 mln zł jest hipoteka na nieruchomościach spółki, zastaw na maszynach i zapasach oraz 51 proc. akcji spółki należących do włoskich założycieli Toory).

- W tym przypadku banki są w uprzywilejowanej pozycji w stosunku do innych wierzycieli, ponieważ ich wierzytelności są zabezpieczone majątkiem spółki - mówi dr Ewa Boryczko, radca prawny z kancelarii BSJP Brockhuis Schnell Jurczak Prusak. - Z tych części majątku mogą się zaspokajać z wyłączeniem pozostałych wierzycieli - dodaje. - Pamiętajmy jednak, że na razie nie ma jeszcze ogłoszonej upadłości - mówi E. Boryczko.

- Banki mogą skorzystać z opcji przeniesienia wierzytelności na stronę trzecią (np. Sovereign Capital - przyp. red.). Ich przelewu można dokonać ze skutkiem natychmiastowym, bez udziału dłużnika - wyjaśnia E. Boryczko. - Oczywiste jest, że nowy wierzyciel będzie zainteresowany przejęciem zabezpieczeń wierzytelności - mówi.

Według Sovereign Capital, propozycja przejęcia majątku Toory w zamian za spłatę kredytów jest dla wierzycieli bardziej korzystna niż inne opcje. Firma nie ujawnia szczegółów swojej oferty dla banków. - To, co zaproponowaliśmy, jest korzystniejsze dla wierzycieli niż upadłość likwidacyjna lub restrukturyzacja Toory, ponieważ ci, którzy mają zabezpieczenia, znacznie szybciej odzyskają pieniądze - przekonuje Andreas Madej z Sovereign Capital.