"Spółka ma jasny i klarowny plan inwestycji, który chcemy sfinansować m.in. dzięki wejściu na giełdę" - powiedział Warsewicz w wywiadzie dla telewizji TVN CNBC. Zaznaczył, że ważną częścią tego planu jest zakup 20 nowoczesnych składów zespolonych za ok. 1,5 mld zł.
"Takie składy na głównych szlakach komunikacyjnych Polski mogą osiągnąć prędkość 250 km/h" - powiedział Warsewicz. Zapowiedział też stopniową wymianę innych wagonów, w tym całkowitą - wagonów restauracyjnych.
Prezes powiedział też, że spółka nie podwyższy w tym, ani następnym roku cen biletów. Inwestycje mają być finansowane ze środków pozyskanych z giełdy, ale także z funduszy unijnych (nawet 700 mln zł), kredytów (do 600 mln zł) oraz środków własnych.
PKP Intercity chce pozyskać z rynku ok. 500 mln zł. Warsewicz powiedział, że z rządowej strategii dotyczącej spółki wynika, że Skarb Państwa chce pozyskać do 400 mln zł dzięki sprzedaży istniejących akcji.
"W tym roku osiągniemy zysk netto w wysokości ok. 55 mln zł w stosunku do 35 mln zł rok wcześniej" - zapowiedział Warsewicz. Jego zdaniem PKP Intercity jest w tej chwili jednym z najbardziej rentownych przewoźników pasażerskich w Europie, w tym roku jego rentowność netto ma wynieść ok. 6%. (ISB)